to prawda, pozytywne myślenie pozwala przetrwać, wspomóc, daje siłę... Siły kochana! I nieskończenie wiele ciekawych rozmów przy drożdżówce i nie tylko...
...pogoda nas dzisiaj nie rozpieszcza...i nie tylko ona...
...wspominam słoneczne dni w naszym ogrodzie...dzisiaj już tak niestety nie jest...szaro i mokro, do tego zimno...żadnych roślin juz nie dosadzam...tylko wiosna mnie interesuje, i to nie tylko z powodu ukochanych tulipanów...
...
i ja już się rozstałam z łopatą...do wiosny...
...nie będę się poddawać "ogrodowej chłoście" w temperaturach okolicznych +8, w wietrze okrutnym i siąpiącym deszczu ... mam tyle przyjemniejszych rzeczy do robienia w ciepełku ...
Baranek macha
...mam dokładnie to samo...kiedy termometr pokaże te magiczne temperatury poniżej 10 stopni , nikt mnie nie namowi na latanie z łopata po ogrodzie...cebulove mam posadzone, podlewanie się z nieba, trawnik skoszony, pozostaje tylko zabezpieczyć róże ale na to jest jeszcze czas...system automatycznego podlewania zabezpieczy firma...i tak popołudnia spędzam u M i wracam jak jest ciemno...ale to nie problem przy takiej pogodzie... ważne ze z M coraz lepiej a od wiosny znowu działamy ogrodowo...to będzie najlepsza rehabilitacja świata
Buziam Wilczyco...