Przyszłam dopiero dziś pochwalić Ogród w lesie bez trawnika..... i jak zwykle czytam i oglądam wszytko co mnie minęło... Magnolię kupiłam dla artykułu o werbenie, Twojego artykułu... do dziś nie obejrzałam nawet obrazków. Robię szybko rachunek sumienia gdzie powinnam zajrzeć.. i nawet Ani Monte nie podziękowałam za nasionka.. lecę póki pamiętam. Ale jeszcze słówko zostawię..
Staram sie zawsze jakiś ślad zostawić gdzie byłam, ale czasami tylko czytam i oglądam.. doba ma tylko 24 godziny..a ciekawych wątków jest dużo.. zimą będę nadrabiać tematyczne, bo forum trochę zwolni. Już zwolniło, każdy nora w ogrodzie czując na karku tchnienie tej na z... brrr aż mi się zimno robi..... wykopałam dużo bylin, nagrandziłam na rabatach i od tygodnia pada non stop.. róże przyszły, a ja im miejsca nie zrobiłam bo jak?? Wpadła mi robota, zorganizować sie muszę na nowo, bo zgubiłam systematyczność i organizację.. tak sobie piszemy na watkach żaląc sie na to i owo, albo dzieląc się radościami.. np, że wnusio pierwsze kroki robi samodzielnie. Ooo i tu było dużo wpisów jak takie fotki pokazałam, ale co się dziwić, Forum jest taka odskocznią od problemów, ile można tylko o kfiotkach pisać? Jednak aby nei było, że na forum ogrodniczym o dzieciach było, to napiszę, że pierwsze kroki były zrobione w okolicznościach przyrody. U Ciebie takich pierdułek nie będę pisać.. dziś wyjątkowo to robię.. Bo takim wpisem tylko Ci zaśmiecę wątek. I dużo osób nie chce Ci zaśmiecać wątku. W naszych ogrodach niestety jeszcze niedoskonałych możemy pisać ble, ble, udzielać sobie rad bardziej lub mniej mądrych (metodą prób i błędów), pisać na zaprzyjaźnionych wątkach zwykłe pogaduszki. Ale u Ciebie nie mam śmiałości pisać ble, ble, bo szanuję Twój czas ...
Lecę podziękować za nasionka Ani, bo znów zapomnę... ot skleroza
Danusiu, bardzo mi pomogłaś , dwie rabatki dostały twoją podpowiedź i wiem, w którym iść kierunku i co posadzić. Nie są jeszcze do końca obsadzone, ale nie muszę się martwić, czym je zapełnić, bo dzięki Tobie mam plan na sadzenie. Dzięki twoim podpowiedziom rabatki robią się kolorowe nawet bez kwiatków I cieszę się bardzo, że znalazłam Ogrodowisko i Bukszpanowy (i wielu pomocnych mi ludzi)
W tym roku posadziłam trzy bukszpany do donic.I jak myślisz Danusiu dadzą radę w garażu a może dołować w ogrodzie czy raczej nie warto zawracać sobie głowy bukszpanami w donicach bo i tak zmarzną zimą? Ty co rok dokupujesz nowe do donic?
A kto robił??? Pytanie. A kto mnie nauczył, że czasami zejście do poziomu trawki jest korzystne dla ujęcia??? Pamiętam fotkę krokusów którą zrobiłam po twojej radzie by zejsć do parteru
Muminek w zeszłym tygodniu był w Warszawie, szkoda, że nie wiedział, że zdolna panna rośnie ... może by sie poznali Ale nic straconego.... Bukszpanowy czeka bym do niego zawitała .. czekam na najbliższą okazję .. Basia piękne imię. Granuluję Asi córeczki. To w takim razie jesteś taką przyszywana ciocią