Bajecznie Beatko, dawno nie byłam, a u ciebie tyle zmian, pamiętam, jak się toczyły rozmowy, jak i na co zmienić
zdjęcia znad morza urzekające, jeszcze tylko nie znalazłam fot z tobą
tez uwielbiam sukienki, w dżinsach na ogrodzie źle się robi, ale w sukience da się,, tak mimochodem
Aniu to SOFT MUSIC ja jej nie lubię bo boi się deszczu i zawsze ma zewnętrzne płatki brązowe, ale je odrywam i cały czas otwiera nowe i jeszcze kwitnie i pachnie
Miałam wprawdzie w pierwotnym planie zająć się tą rabatką w przyszłym roku, ale jakoś tak mnie ręce świerzbią i zaczęłam już :
Na razie posadzę rośliny tworzące obwódkę , czyli szpalery lawendy i żurawek. Wypełnienie rabat będzie postępować sukcesywnie. Część roślin już mam, a część (tzn róże) dojdą w październiku.
Dzięki za informację o borówce.
A co do róży - to się nie zgadzam, że na fotkach tylko ją można podziwiać, bo ona tworzy krzaczki ok. 1 metra wysokości, gęste, obsypane dużą ilością kwiatów i nieco przypomina pod tym względem róże okrywowe.
Moja jest małym, przyciętym do podróży krzaczkiem, więc bardzo mnie cieszy jej pierwsze kwitnienie w moim ogrodzie, a ma jeszcze więcej pączków.
To teraz nie róże, tylko dalie - one właśnie robią teraz kolor w angielskich ogrodach i rosną wszędzie. Ja tam je lubię i sadzę i powiem buńczucznie, że mam rację.
Tu żaden aparat nie chce uchwycić tego biskupiego odcienia fioletu. Alinka wczoraj widziała, to może potwierdzi autorytetem swym.
A tutaj wyrasta materiał na bukiety, im więcej tniesz, tym bardziej wyrasta, popyt wzmaga podaż. Dalie oczywiście też są. Za rok z tego miejsca znikną kosmosy, albo pójdą pod samą ścianę, bo już przejść się nie da.