Witajcie
Miesiac temu pisalam pierwszy raz o moim klopocie z trwanikiem, ktory prawdopodobnie wg Waszych opinii byl przenawozony w miejscach w ktorych trawa zrobila sie prawie czarna a potem uschla.
Minal miesiac. Miejce przenawozenia ladnie sie zregenerowalo. Tym razem aby nie zrobic poprzedniego bledu uzylam humusa w plynie do trawnikow. W miejscu wrazliwym prysnelam minimalnie. Zobaczcie efekt.
Nie mam pojecia o co chodzi

. Dlaczego w kilku miejscach trawa duzo gorzej wyglada? Bo problem powtarza sie za kazdym razem kiedy dam jakis nawoz. A robilam to w tym roku trzy razy.
A moze to nie jest kwestia przenawozenia, bo czy mozna zle podlac humusem kiedy robi sie to partiami i nie leje tylko rosi? A moze to problem slabej ziemi choc w to trudno uwierzyc bo wszystkie czesci trawnika byly traktowane identycznie. Identyczna tez maja ziemie. A moze to jakas choroba?
Pomozcie pls rozszyfrowac ta zagadke.