malgorzata_szewczyk napisał(a)

Elu śliczna jesień Buziaki

Gosiu jeśli tylko ciepełko i słońce to jesień może być

spóźniona anabelka


i nóżki anabelki


niezawodna róża

Nallar napisał(a)

Co to za piękność?
Widziałam kolory w Twoim ogrodzie, zazdroszczę, zwłaszcza białych zawilcy, u mnie tylko różowe.

...białe kupiłam niedawno,są duże......
...świecznica,pachnąca...

Dziękuję za miłe i krótkie spotkanie w Wojsławicach

an_tre napisał(a)

ale kiedyś wrócisz? to zapytam później

...zadzwonię...

Moja Isabella 6 lat

BusyBee napisał(a)

Julcia gratki i vanilka na 400

I tego mi było trzeba...Vanilka, nic dodać nic ująć..dzięki Kasiu

Dubelek...

Właśnie przed chwilką wkopałam bukszpana ... Aa..przecieź Wy nie wiecie jeszcze jak to z tym buksem było .. A więc po kolei

Pewnego dnia Julcia z Ogrodu do Odświeżenia napisała ,że jedzie po buksy kopane w naszym " tajnym miejscu ".. Wszyscy wiedzą o co chodzi , prawda ?.. Napisałam ,że szkoda ,źe się nie spotkamy w Wojsławicach , bo bym chętnie takiego jednego przygarnęła..i tak zaczęła się cała lawina .. Julka wymyśliła ,że :
1 . Wykopie przy okazji dla mnie równieź jedną kulkę buksową
2. Przekaże ją Kasikowi z Zieloniej Góry
3.Ona przekaże Kindzi
4.a Kindzia mnie .. I taki to był misterny plan .. Nawet najlepszy strateg by się takiej kombinacji nie powstydził

Tak więc buks rozpoczął swe zwiedzanie świata od okolic Poznań / Wrocek a poprzez 3 różne samochody trafił wreszcie do mnie .. Radochy było co niemiara

Wielkie , wielkie dzieki Julce ( Mózgowi całej operacji ) ,Kasikowi ( Ktora nawet mnie nie zna ) i Kindzi , która zajęła sie ostatnim etapem podróży

Buks wczoraj dotarł do mnie razem z Kindzią .. Spędziłyśmy milutkie popołudnie a dzis przyszedł czas sadzenia .. Jak juz skończyłam to było ciemno jak w dooopie u mudżina , wiec z fotek nici , ale posadziłam a teraz zaczęło padać .. Jeszcze tylko jakąś mszę zamówie , coby przymrozków za wcześnie nie było

Wszystkim , którzy sie przyczynili czyli Julci , Kasikowi i Kindzi .. Wieeelkie dzieki .. I buziaki

A to droga mojego obieżyświata

Chyba te lecące gęsi wasze wpisy mi zostawiły? Miło, wizytujące obie Anie!
Prawie święto!

grazyna_olszewska napisał(a)

Kolejne piękności różane pokazałaś
Tak tu zawsze u ciebie kolorowo aż miło popatrzeć

Grażynko ślicznie dziękuję

wymieniona kostka i wyprostowana linia


hakuro dostała skarpetki ...na zimę




winobluszcz już cały w czerwieni

Juzia_G napisał(a)

Ja się też do Ciebie Juziu uśmiecham

tusiawka napisał(a)

Pooglądałam sobie "przed i po" i różnica na plus jest ogromna, a trójkątna rabata jest moją ulubioną.

moja też ale i psów i ptaków


troszkę pisma obrazkowego...jesiennego



werbena od Ani

malgorzata_szewczyk napisał(a)

U nas już też jesień i pierwsze przymrozki. Liście jeszcze zielone i liczę że złota polska jesień jednak ciepła i słoneczna będzie Buziaki

Malgosiu u nas zapowiadalo sie cieplo i slonecznie ale juz dzisiaj deszcz wiatr i zimno brrrrr

moje skarby

Ewkakonewka napisał(a)

Przepiękne te Twoje kwiaty, i ta ilość oszałamia Pozdrawiam

Dzięki, czekam na następne 4 będą w październiku

nie wiem czemu dubelek? sorki

ofiaruję ci za to słoneczko

Joku napisał(a)

i jesienne różyczki na koniec

moja barbulka nie verie...już przekwita, dziś zobaczyłam jak mało zostało jaj niebieskości...a szkoda

baraga1904 napisał(a)

...Artemis...drugie kwitnienie od posadzenia...szaleje fariatka...

Przepiękna..... no mus ją mieć...tak próbuję zgapić co masz obok niej....tylko jedną posadziłaś??

Która to rozplenica obok rośnie...?

Donia72 napisał(a)

Mój karmniczek

Ale fajny Doniu. Masz zdolnego eMusia, musze swojemu pokazać to może się zmobilizuje i zrobi podobny
Jak narazie zrobił mi podpórki do Anabelek, od innych robótek trochę się wzbrania, a wiem że potrafi.
U nas przed chwila troszkę popadało to ogród podlany i w miarę ciepło się zrobiło co mnie ogromnie cieszy. Roslinki przed zimą zdążą się dobrze ukorzenić. A z zakupami w tym roku już stop!

Aniu, cieszę się z twoich odwiedzin. Dziewczyny uzdolnione to i kompozycje piękne.

Tymczasem u mnie już jesienne kolory się pokazują. Pięknie przebarwiła się trzmielina



jesienne rozchodniki



Kawałek ziemi przy tarasie w końcu przestał straszyć. Bałaganu w tle nie widzimy



i jesienne różyczki na koniec