Piękny skansen szkoda, że czas był ograniczony byśmy tam wskoczyli u nas jest też skansen w Olsztynku ale klimaty warmińskie no i ten ogrod różano ziołowy świetnie zrobiony, jakie róże tam mają chyba rabatówki? napisz coś więcej jak wieszpozdrówka
Kruszczyca złotawka - Osobniki dorosłe zapylają kwiaty, jedząc nektar i pyłek niczym jakieś pszczółki, zaś larwy, odżywiając się martwą materią roślinną, spulchniają glebę, jest pożądanym gościem w ogrodzie, żywi się głównie pyłkiem i owadami szkodnikami, lubi też gnijące owoce.
Ja kupiłam w ub roku na wiosnę w sprzedaży internetowej, najpierw rosło w donicy i dały czas się powiększala kępka, potem przesadziłam przed zimą do ziemi z obawy o zimowanie. Zachwycałam się kwitnieniem i całą rośliną.
Zimy nie było więc nie wiem jak by było ale teraz jest dorodna kępka i dumam jak ją rozmnożyć i kiedy.
Teraz wygląda tak
Dżisas, dopiero dziś na kompie dostrzegłam w końcu o co Ci chodzi. Ślepiłam w tym telefonie, ale za diabła! Z soczewkami, bez - no nie byłam w stanie dopatrzeć.
Bardzo uroczo to wygląda, byle u Ciebie )))
Co do żwirku się nie wypowiem. Bo czasami niemoc nas ogarnia i musimy trochę pokombinować z tym co mamy, a nie kupować następne. Skoro ten już jest, a ci bardzo przeszkadza, dodaj na górę trochę w innym kolorze - niby taka mieszanka. Z drugiej strony, ten żwirek ma kolor podobny do słupków, a kostka zbliżony do desek na tarasie. Tak to na zdjęciu widzę.
Natomiast nie podoba mi się ułożenie dużych kamieni. Onemają wyglądać, jaby trochę przypadkowo siętam znalazły, więc nie mogą leżeć tak wokół roślin. Musisz z nimi Małgosiu pokombinować. Pozdrawiam.
Chyba niewiele pomogłam, ale widzę, że doradców masz wielu. Coś wymyślisz.
Aniu, muszę przyznać, że wyobraźnię masz. Bo efekt twoich nasadzeń jest fajny. A ja, jak czegoś nie zobaczę, to nie wiem, czy będzie dobrze. I ciągle się zastanawiam, po 100 razy, aż mój M przejmuje sprawy w swoje ręce i wtedy jest dobrze.
Na ławeczke to czeka mój mąż bo to dla niego mały prezencik. Będzie miał na czym siedzieć bo ja się chyba nie odważę usiąść co by się biedula nie rozleciała
A wody miałam sporo - już wszystko opanowane a Tobie nie zazdroszczę
U nas na podwórku było tak tuż po deszczu
Pozdrawiam serdecznie