Jemu bym podarowała ale kotom dzikim nie bo on się pożywia a one niszczą, a teraz są już młode dzisiaj jakiś wyłożył mi się na Constanze Mozart i przy okazji złamał kilka czekoladowych kosmosów a jelonek Twój śliczny
Skoro mowa o szkodnikach to pokażę jeszcze jednego swojego.
Zaczyna się od trawki na grobli potem krzewy, maliny a na deser młode przyrosty róż. Dziewczyny, które u mnie były widziały. Przychodzi systematycznie. U niektórych róż w tym roku ani jednego kwiatka nie widziałam
Aniu Jagódko dzieciaczków na razie nie widać.... Matylda też rzadziej zagląda... a może raczej zagląda wcześnie rano kiedy chłodniej jest a ja nie mam czasu jej podglądać...
Jestem za trawkami w jednej lini. Wyobraź sobie, że to wszystko się rozrośnie i wtedy da regularne pola w danym kolorze. Podoba mi się.
Jeszcze sobie tak myślę, jakby dać hosty we wnętrze zawijaska, a między wysokie trawki dać biała hortensję (może też być vanilia ), bo przebarwi się na różowo, to latem w tym kącie by coś kwitło. A stipy dawałyby lekkości.
bardzo serdecznie dziękuje za pomoc, przerobiłam swój projekt trochę inaczej, ale nie jestem pewna swojego pomysłu. Jeśli chodzi o wrzosy to doczytałam. Teraz wiem, że trzeba je sadzić 10-15 na m2 i tak zrobię. Co do nagietków one już są, więc narazie nie chcę zmieniać, bo ładnie kwitną... ale pewnie tak jak piszesz będę musiała je usunąć. Proszę o opinie zmienionego projektu. Pozdrawiam Justyna
Jestem za berberysem. Ale może upchniesz 2 kulki berberysu? (powtarzalność), podobnie, jak w lawendzie.
A jak chcesz zżólte, to daj trzmielinę, albo daj strukturę inną i dołóż bergenie, albo cyprysi groszkowy.
bukszpan lubi ph średnie, a iglaki zakwaszają, więc chyba nie pasują mocno.