Dziś tylko fotki zostawię, bo musze iść na dół i czekam na paczke od Weroniki
jutro odpowiedzi i bieganie i reszta fot
ale dzis był upał, 30 stopni, rak nie czuję, wyszłam z prawy po 2 tygodniach nic nie robienia
Jeszcze zapomniałam pokazac cudną wazkę jaką przywiozłam z Kutna. Może slużyc za podporę a u mnie bedzie robic za ozdobę lub ogranicznik.
No i jeszcze jedno zdjecie sliczny czekoladowy wilczomlecz od Gabrieli. Był maleńką sadzonką i bardzo dużo urósł , myśle ze Gabriela bedzie zadowolona z tego jak pięknie rośnie i wygląda.