Motyle pięknie pokazałaś, a pazia tak dokładnie. Też go sfotografowałam ale rozmazanego lekko.
Bogdziu, przyszłam podziękować za liliowca. Tak zakwitł pierwszym kwiatuszkiem. Buziaki.
Les Marqueyssac to ogród, który składa się z dwóch części...
Tej reprezentacyjnej przy zamku...i bardziej dzikiej...
Z jednej części przechodzi się płynnie do drugiej bo jest tu wspólny mianownik...
buxus To on decyduje o spójności i oryginalności tego ogrodu...
jest wszędzie...ale o tym kiedy indziej...
Przed nami...la Grande Allee
która wprowadza nas w...naturalność
ale oczywiście w towarzystwie...wiadomo jakim
Coś na wesoło...
Ten ogród jest zarazem niesamowitym ogrodem panoramicznym...
Jedno z wielu...
A bukszpan przybiera tu najróżniejsze kształty....
Oddalając się coraz bardziej...bukszpanowi towarzyszy mech
Prywata... Ewuś gdzie Ty się podziewasz...???
Zwiedzacie jakieś ogrody...???
Pozdrawiam...
Dziekuję bardzo! Szczególnie jak w bloku 30 stopni.
Dzisiaj dzionek bardzo pracowity, chociaż do ogrodu ruszyłam dopiero popołudniu, ale za to wróciłam grubo po 22 Postawiłam na pielenie i podlewanie. Jutro pokombinuję jak tam zamieszać na rabatach
Cudaśna jak dla mnie jest ta hortka - Polar Bear
Pierwszy mieczyk dopiero wystartował. Pewnie dlatego, że stanowczo za późno był sadzony, podobnie jak dalie.
Cyprysik tepołuskowy Filicoides z tłem tymczasowych nasadzeń.
Aniu mamy tego chciejstwa dużo, czemu te Anki takie zwariowane?Ja u Ciebie też bardzo lubię oglądać zdjęcia, masz teraz w ogródku ślicznie, zresztą zawsze miałaśsłodkich snów życzęzasługujesz na ślicznego Sir Lancelotaa jak pachnie
tego dzwonka jak i krwiściąg kupowałam w kroton.pl, pamiętasz, jakie dotarły rośliny? porażka, do tego problemy z reklamacją
krwiściąg też chyba pomylony, bo miał być Sanguisorba Menziezie Burnet (http://www.ogrodkroton.pl/towar.3877.krwisciag.-.sanguisorba.menziezie.burnet.html), a mi na niego nie wyglada, u mnie kwiatostany maleńkie, różowe, a nie: " w kolorze bordowym", szczotkowate i 40 cm, choc i tak urocze
muszę chyba znów reklamować, zresztą razem z kłosowcem, rzekomo: "Black Adder" oraz przetacznikiem kłosowym- jakoby "Dwarf Blue"
przyglądam się też uważnie rdestowi Persicaria Blackfield od nich, bo jakiś też podejrzanie jasny, a już nie wspomnę o sadzonkach ostrogowca RUBER, które są kompletnie czym innym (2 szt. z 3), nie wiem nawet czym
Anulko,
czuję że ja też będę niedługo część roślin wyrzucać. Za gęsto, na początku kupowałam wszystko co mi się podobało. Nie myślałam jak będzie wyglądała roślinka po kilku latach, czy odporna na szkodniki i choroby. Teraz długo się zastanawiam zanim coś kupię.
A trawnika nadal mam za dużo. Ale eM broni już każdego metra. Tylko że to ja muszę o niego dbać, a eM tylko kosi i uważa że trawa ma radzić sobie sama.
Dzięki że zajrzałaś!
Wiosna była chwilę wcześniej z żółtymi krokusami, ale wiosnę mogę przerobić na nieco inną kolorystykę w zestawie z pomarańczowymi żurawkami.
Milka - Irenko, te łany stopniowo muszę przerzedzać, sama coś o tym wiesz
tu misz masz kolorystyczny do uporządkowania
Bogdziu, to te same limki, które widziałaś w ubiegłym roku, są tylko troszkę większe Rench, moje powojniki w starym też często atakował uwiąd, w tym roku zrobiłam miksturę czosnkową i dzielnie się trzymają. Zastanawiam się, czy tych nowych też nią nie potraktować? Podobno można powtarzać w sierpniu, zdaje się, że alinak tak pisała. anna_studio - dziękuję za odwiedziny ewsyg - zazdroszczę Ci tej chwili spokoju i kontemplacji przyrody pomimo wakacji ciągle coś się dzieje, w tematach okołobudowlanych również, a najtrudniejsze są wybory
Wczoraj zebrałam sie w sobie i odświezyłam donicowe kompozycje na moim tarasie, bo wiosenne kwiaty wsadzone po tulipanach jakos tak na początku maja juz były brzydkie i bardziej straszyły niż zdobiły.
Miałam 1 rozplenice Vertigo otrzymana w prezencie od naszej GabiK w trakcie jej wizyty u nas ostatnio wiec dokupiłam jeszcze jdna, troche białych niecierpków ( bo zamierzałam kupic surfinie białe ale nie dostałam) i wyszło chyba fajnie, mam nadzieje że teraz bedzie coraz ładniej gdy na koncach traw pojawia sie "kitki"...........