Nad "tyłami" pracuję

, jest nadzieja że bardzo "ozdobny" płot zniknie pod gęstwiną liści powojników i bluszczy. Jeden z powojników (Solidarność) padł zaraz po posadzeniu. Chyba przyczyną był uwiąd, albo susza.
Wykorzystanie materiałów "z odzysku" a raczej pozostałości

, zarazem próba zaoszczędzenia sobie roboty (ścieżki wysypane żwirkiem). Te fragmenty, które jeszcze nie zostały zakryte szybko opanowują chwasty.