Tess... ja Ci tylko jedno jeszcze muszę powiedzieć... a raczej podziękować
Zaczęłam używać terminu ,,zielnik" wmiast ,,warzywnik" i wyobraź sobie - to działa!
Na ,,warzywnik" małż groził rozwodem, a ,,zielnik" grzecznie teraz lakieruje na tarasie
Muszę no jeszcze zastąpić czymś słowo ,,kompostownik"
Pa! I moja rodgersja ,,for You":