Ślicznie "zmiękczasz" ogród roślinami, dołączam do zachywów. No i cieszę się, że udało Ci się pozbyć starego domu, najem z opcją kupna to dobre rozwiązanie w czasach gdy podaż przewyższa popyt.
Z tym zlewem wiąże ciekawa historiaTo czwarty zlew w tym domu, przypomnę, mieszkam rok...
Trzy poprzednie były białe, śnieżnobiałe, ale tylko na początku, bo miały kiepską powłokę i tam to dopiero było widac plamy od wody- różowe. Potem to już wszystko łapały, w żaden sposób nie dało się tego usunąc. Każdy następny przychodził z zapewnieniem, że powłoka poprawiona, jednak tak nie było. Po trzech próbach zdecydowałam się na czarny. Na tym nie widac plam, ale trzeba go wytrzec do sucha, czyści się bez problemu, właściwie brudu nie widac.
Pozdrawiam miłych odwiedzających i przesyłam kilka fotek z roślinami, które teraz najbardziej cieszą, czyli uwielbiane przez nas wszystkich hortensje i trawy. Mnie w tym roku zadziwia również rudbekia, która zdecydowanie lepiej spisuje się od jeżówek, nie straszne jej ulewy i wiatry, które ostatnio bardzo często nas nawiedzają.
Fotki obejrzę jutro czyli dziś.... melduję, że fotki frontu z jałowcem (super wygląda) i o pomidorach u mnie... str 2784 .... numer na wszelki wypadek..
Pogoszczę sie u Ciebie.. bo widzę foty, ale nie teraz.... bo na oczy nie widzę..
Poczytałam Madżen.... nie wytrzymałam...
Jałowiec ten trzeba przycinać jak tylko coś próbuje sie podnieść do góry... ale u siąsiadki to robią wiosną .. raz do roku .. podobne zadarnienie maja na starych rabatach, które mają 8 lat.. i wyglądają tak samo jak te na fotce