Forum ogrodnicze - Ogrodowisko

Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi. 20:25, 09 lip 2014

Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 8812
Do góry

Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi. 20:24, 09 lip 2014

Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 8812
Do góry

Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi. 20:22, 09 lip 2014

Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 8812
Do góry

Dzisiaj rano kolejna wycieczka nad inny zalew z chłopakami - tym razem z parasolką i w kurtkach przeciwdeszczowych - ale było bardzo fajnie a deszcz, raz padał raz nie

Zatrzymaliśmy się w ogrodniczym i wzięłam specyfik na hortensje - po zdjęciach pan zdiagnozował plamistośc - grzyba

Mam nadzieję że jutro nie będzie padać to szybko to załatwię

Dzisiaj zrobiłam niechcący małą sesję z okna sypialni

Na parapecie na zewnątrz mam słoik gdzie ukatrupiam robale które zżerają mi lilie

....chlopaki chciały je oglądac i tak cyknęłam kilka zdjęć z innej perspektywy

Moje biedne lilie

Na te najbardziej czekam, bo czarne kupione z dziewczynami na targach

Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 20:17, 09 lip 2014

Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Do góry

Gierczusia - sałata to całkiem, całkiem ładny zastępnik, tylko czy w oczku nie zatonie

...ja z glonami już nie walczę

pani przyroda- Mariolu dziekuję, właśnie wypoczywam, bo leje

ewasyg- nie mam więcej liliowców od ciebie

....ale cały czas dosadzam

Dorota123 - kiedy będą foty z Jarkowa?....ja też pozdrawiam wakacyjnie

grażyna - firletkę to ci wykopię jak będziesz

Ivvvona - Iwonko, czy ja was liliowcami nie zanudzam, bo na pewno zarzucam

Mała_Mi - dziękuję za zaproszenie

....może będziemy u Ciebie, grubo spóźnione, ale postaramy się zdążyć przed ostatnim dniem lata

GorAna-Aniu czy liliowce mogą nie być cudowne

Epodlas - Bożenko leje u mnie od niedzieli, wszystko w ogrodzie zlane, tonie lub wylewa się, ale byłam na tym deszczu zrobić pamiątkowe zdjęcia

nicol21- dziękuję za odwiedzinki, na razie jest rozterkowo

...bo są ciągłe ulewy, a to nie wróży nic dobrego, pozdrawiam i zapraszam cześciej

Dzisiaj w kroplach deszczu

Ogród w budowie - nieustającej 20:15, 09 lip 2014

Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Do góry

grazyna napisał(a)

Gabrysiu no siedzę u Ciebie i siedzę a tu nowe doznania wzrokowe podesłałaś - jakie to piękne. Ciekawa jestem z czym wyjdziesz z tego sklepu z bylinami ?

To prawda, nie sposób było nie wyjść z zapakowanym wózkiem, no bo wyobraźcie sobie tak z 1,5 tys. m2 z ustawionymi stołami, a na nich same doniczki, alfabetycznie ustawione, nawet nie trzeba się schylać. I wszystko najczęściej w kilkunastu lub kilkudziesięciu odmianach. Ceny w miarę znośne, oprócz róż Austina, które kosztują wszędzie w Niemczech 28 - 30 euro za doniczkę, bez jednego centa

. To dużo drożej niż w Anglii.
Więc mam dwie poszukiwane piwonie, różne kocimiętki, przetacznikowca, rdest średniej wielkości, przetacznika, astry. I pięć sztuk róż w dwóch odmianach, ale to z rozariów. Będę pokazywać w miarę jak rośliny będą kwitły i się rozrastały, dwie są już powyżej.
I zupełnie nieoczekiwanie znalazłam w tym skepie mosiężnego dzięcioła do pukania w drzwi, zupełnie takiego jak widziałam w październiku we Włoszech i zastanawiałam się skąd wziąć

.

Unikając postów bez zdjęć, cd. ogrodu Foestera

Ogrodnik Mimo Woli cd 20:09, 09 lip 2014

Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry

Jag_58 napisał(a)

Anek myślałam ze tej pysznogłówki nie masz ,a jednak , będę szukać dalej ,ale juz mi pomysłów brakuje ...ale wiara czyni cuda i może sie uda ale mi się rymło mimo woli buziaki

Miałam jeszcze różową, ale mi tojeść zagłuszyła ja.. i przy wyciepywaniu tojeści poszła się paść i różowa.. szkoda trochę, bo razem ładnie wyglądały..

To archiwalne foto.... fajnie było

Zapomniałam, że tu była różowa.. a wydłubywałam kłącza tojesći.. teraz moja tojeść rośnie w opaskach do trawnika by nie rozłaziła sie, ale i tak widzę, że uciekła górą. wiosna znów będzie ciapanie

Ogrodnik Mimo Woli cd 20:04, 09 lip 2014

Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry

Mariusz napisał(a)

Podobają mi się wszystkie, w mojej cepeliadzie tuszują się te brzydsze. Aniu ten żółty jest i pamiętam https://www.ogrodowisko.pl/watek/2547-przyjazny-ogrod?page=145#post_6

Spoko ... niech jeszcze rośnie... jak moje podrosną to wymienimy się pająkami

I zapraszam.. kiedy będziesz w końcu w tym Rz.

A to moje ostatki..... i już ostatki, bo powoli zaczną przekwitać..

Ogród w budowie - nieustającej 19:59, 09 lip 2014

Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Do góry

Leje strasznie, w Krakowie pozalewało dzisiaj ulice

.
Moje odwadnianie działa, sprawdzałam, płynie podziemna rzeka wartkim strumieniem, ale i ona przy tej ilości wody z trudem daje radę.
Albo sakramenckie upały, albo sakramenckie ulewy i człowiek siedzi i patrzy jak mu zarasta

.
Ale takim liliowcom kompletnie to nie przeszkadza i dalej ładne i stoją na baczność.

I nie ma jak posadzić, z powodu za gorąco albo za mokro. Zaopatrzyłam się w kilkanaście nowych doniczek, w tym z takim krwiściągiem uroczym, co rośnie na 40 cm.

I w cztery doniczki z różami małymi, płasko się rozrastającymi i ślicznymi Sonneroschen, które posadzę w zaplanowanym miejscu, właśnie takich szukałam i widziałam je u Vivy.

Ogrodnik Mimo Woli cd 19:59, 09 lip 2014

Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry

Pszczelarnia napisał(a)

Wielka Mała Mi,
chciwie oglądam liliowce u Ciebie. Cudne Wojsławice - nie trzeba jechać. Podobają mi się jednak te w jednolitych kolorach. Mówisz, że ciasno masz? Nie widać na zdjęciach . Co bardziej lubisz liliowce czy jeżówki?
Widzę, że migdałek jeszcze rośnie?
A klon jeszcze nie rośnie?

Lubię jedno i drugie.. ale jakbym miała wybierać.. to wybieram jeżówki

Dłużej kwitną i mniej problemowe, bo jednak liliowce trzeba poskubać tu i tam.. na zimę trzeba ściąć, a jeżówki nie cięte są ładne i przywabiają ptaszki.. pszczółki ... motylki

Ciasno jest... sama wiesz bo widziałaś ..

Migdałek rośnie, bo nie dojdę do niego by upierdutać... wiosną popatrzę jak sie zbiera, jak nie ten teges.. to out..

A tu wielkie kępy liliowców i jeżówki.. też wielkie kępy ... i różowy z żółtym.. tak ma być... nie da sie inaczej.. skapitulowałam.

Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 19:55, 09 lip 2014

Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Do góry

BASIA8 - dziękuję Basiu, też cię pozdrawiam przed weekendowo

Zawitka - ta roślinka, o którą pytasz to kocanka

JoannA - dziękuję Joasiu, liliowce w tym roku, aż tak nie zachwycają kwitnieniem, bo maiałam na nich szkodniki, ale najładniejszy liliowczyk dopiero zakwitnie

ewasyg - Ewa, ale Cię wzięło na przesadzanie, ja rok temu też pąkowe przesadzałam, dlatego kwiatów też jest mniej

grażyna_olsz... - liliowce w trawami i wśród iglaków lubię i też pozdrawiam przedniedzielnie

danuta_szwajcer - liliowcowe zatrzęsienie u mnie

Kasiek - ja jak zwykle w liliowcach, całus

Urszula - w końcu lipiec należy do liliowców

...pozdrawiam Uleczko

Przerywając nudę liliowcową, rabatę z jukami wam pokażę

Ogrodnik Mimo Woli cd 19:53, 09 lip 2014

Dołączył: 17 lut 2014
Posty: 2599
Do góry

Mala_Mi napisał(a)

Już po ciepełku... nawet wymoczyć się nie zdążyłam... lato jest d o.... bani.

Czerwona przekwita, a fioletowa zaczyna...

Anek myślałam ze tej pysznogłówki nie masz ,a jednak

, będę szukać dalej ,ale juz mi pomysłów brakuje

...ale wiara czyni cuda i może sie uda

ale mi się rymło mimo woli

buziaki

Tu odpoczywam 19:52, 09 lip 2014

Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry

DZIĘKUJĘ

Ogród w budowie - nieustającej 19:49, 09 lip 2014

Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Do góry

Na deser ogród Karla Foestera - nieduży, bylinowy, klimatyczny. Tam też by można trochę pomieszkać

. No i ten bajeczny sklep z bylinami - wszystko co rośnie w tym ogrodzie i o wiele więcej...

Ogrodnik Mimo Woli cd 19:43, 09 lip 2014

Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry

olaw napisał(a)

Nadrobiłam zaległości i dech zapiera od kwitnących...
Idę moczyć nogi i cztery litery bo ciepełko

Już po ciepełku... nawet wymoczyć się nie zdążyłam... lato jest d o.... bani.

Czerwona przekwita, a fioletowa zaczyna...

Ogród w budowie - nieustającej 19:41, 09 lip 2014

Dołączył: 20 gru 2012
Posty: 2281
Do góry

quote=Gabriela napisał(a)
.... jedno "ujęcie z bajki".

Ogrodnik Mimo Woli cd 19:41, 09 lip 2014

Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry

Agania napisał(a)

Lewe czy prawe Wojsławice u ciebie Anek zachwycają

Jeżówki u mnie późno startują coś, albo mało ich zostało, były, ale ślimaki mi je objadły

Nad oczkiem chętnie sobie przycupnę, bo rybki mnie przyciągają

Kwitnie u Ciebie w każdym zakątku, a formalny wprost ideał...ale, że niebieskie horti rosną i przebarwiają się w zasadowej, to szczena mi opadła, lecę tych zardzewiałych gwoździ, gdzieś szukać

Już wyjaśnione zostało.. ziemia kwaśna ale bogata w glin lub potas..

A ślimaki mnie wnerwiają.... sobie od ust odjęłam, ale żarcie im kupiłam.. kulturalnie wchodzą przez wysoki prób z bloczków betonowych do szklarnii.. tyle dostały karmy, a i tak jeszcze są... głownie w kompostowniku sąsiedzkim, który aż sie rusza od ślimaków.. dlatego ja mam jeden mały kompostonik nad któym jestem w stanie zapanować nad ślimorami.
Po nawozie do niebieskich na razie jest tak.. ale coraz więcej niebieskiego.. boję sie przesadzić z iloscią nawozu.. W realu bardziej niebiesko niż na foto..

Ogrodnik Mimo Woli cd 19:37, 09 lip 2014

Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry

yolka napisał(a)

Wiek się zgadza.A jak już chwasta zauważą to wydziabią motyką, a najlepszy jest herbicyd jakiś, coby sie przypadkiem nie osmielił odrosnąć):

Pomijamy trudny temat.. bo gadanie nic nie zmieni..

Wiąza mi przypala.. jeżówki MERINQUE..w literaturze wysokość do 45cm.... u mnie 80!!!! Miała być ciut nad trawy!!! Ja nic nie mogę skomponować.... nie da sie..

Moja siewka jeżówki .. powinna być do metra... a jest 1,50m

Ogrodnik Mimo Woli cd 19:32, 09 lip 2014

Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry

kitek81 napisał(a)

czyli jak chcę mieć taką głazową fontannę to muszę się jeszcze w szczotę do czyszczenia zaopatrzyć!?
Twoje kałuże do pozazdroszczenia

Jak chcesz mieć ładny kamień to trzeba regularnie szorować, albo czyścić myjką ciśnieniową.. mi w tym roku małych kamyków nie chciało się myc i są brudne.. i jeden wielki z którego leci woda jest pokryty glonami, ale .. to takei naturalne.. wiec czyszczę 1, 2 razy w sezonie.. w tym ani razu, nawet na spotkanie nie czyściłam bo mi sie nie chciało. Albo nikt nie widział, że brudne, albo goście wykazali sie kulturą i było o tym cicho.
Hortka pospolita, ogromna... ale niestety słabo widoczna z powodu moich bylin co maja wysokości w przedziale 1,2 do 1,6 metra... ja już im zrobię wiosną dobrą glebę... same kamienie i piach będą mieć. Rabata któa nie ma poziomów wysokosci..... no szlag mnie trafia.