Bukowy żywopłot, eh moje marzenie. Czyżby się już jesiennie wybarwiał?

Ewo, udało mi się zebrać tylko 3 nasionka ośmiału Tak więc reflektuję
U siebie też odpisałam

Kolejna baśniowa opowieść u Pszczółki

Uwielbiam tu zaglądać!

Ewo zaznaczam, bo mam dylematy rózane, a widzę że tu u Ciebie to na parę godzin nocnych trzeba się wprosić.
Jakbyś miała czas i ochotę coś u mnie doradzić, to byłam wdzięczna

Poczułam zapach miodu to zamiast kwiatów bardzo miła niespodzianka Pszczółko

Brakuje mi spotkań z maniakami ogrodowiskowymi strasznie!!!
Brak jednak poletka mnie też zaczyna zbyt oddalać od "zakręconych"pozytywnie .
Mocno ściskam Pszczóło

Pada i pada, narzekamy na grzyby. Jak można narzekać na grzyby? Można tylko współczuć obierającym i czyszczącym, zazdrościć kosztującym:

mnie to sie piec podoba ..bardzo jest stylowy

grzybów nie zbieram nie czyszcze, rzadko jem ..mój mąz wczoraj oswiadczył ze zakończył sezon grzybowy bo przez ostatni m-c ganiał za prawdziwkami ..susze własnie w piekarniku

spostrzezenia rózane mnie tu przyciagły ...zeby tak dokładnie sprzedawcy opisywali odmiany ...mieli by mniejszy obrót napewno

Grzyby wspaniałe aż zazdroszczę, bo nie mam czasu się wybrać na grzybobranie. Piec też mi się podoba

Ewo, zaglądam do Ciebie w zasadzie regularnie, ale nie przywitałam się do tej pory. Jakże bliska mi jest Twoja filozofia ogrodu Bardzo lubię oglądać Twoje zdjęcia i czytać kolejne wpisy
Pozdrawiam, Dorota

a ja grzyby lubię zbierać, wczoraj byliśmy z chłopakami w lesie. Jest strasznie sucho, śmiałam się że podgrzybki wiele suszenia nie będą wymagały...