Pokażę Wam, co ostatnio robiłam, jak mnie nie było...

I przesadziliśmy dąbka, udało się wykopać prawie całe korzenie, mam nadzieję, z będzie rósł, dostał lepsze miejsce, rósł w sąsiedztwie wierzby i zabierali sobie miejsce, miał też trochę mało słońca, a wycinanie gałęzi wierzby już nie pomagało, ona mocno się rozrosła, tak to jest czasami w niedużym ogrodzie, robi się ciasno wiadra żeby Aza nie wpadła na pomysł by sprawdzić co tam jest w tym świeżym miejscu

Będzie ładnie wygladal z aronią, tu bardziej mi się podoba, widać go

W ubiegły weekend nie podziałałam ogrodowo, brakuje czasu
Jesiennie się robi

Kurki radosne mają się dobrze.
Miałam takie marcinki są bardzo ładne. 2-3 lata temu wyrosły i później zbrazowialy i wyginęły. Muszę kupić i posadzić na skalniaku.

Urodzaj podziwiam.