No, nie godzi się Cieszę się, że zostawiłaś literki
Korzonki - niteczki, to dobry znak. Za kilka/kilkanaście dni wypatruj "oczek". Koniecznie daj znać, z ciekawością zajrzę do Ciebie
Wstawiam zdjęcie - dowód, jakie warunki uwielbiają bataty. Floryda, Hawaje to ich klimaty
Wczoraj wieczorem ścięłam im 6 pędów i posadziłam do kolejnej doniczki.
U nas długo okoliczne koty miały darmowy bufet. Im więcej wydawaliśmy posiłków, tym więcej się ich schodziło. Hordy kotków różnej maści z maślanymi oczkami...
Odkąd na stałe zamieszkali nasi biało-czarni panowie nastał porządek. Pilnują swojego terenu. Czasem tylko (pod ich nieobecność) zajrzy do ogródka jakiś przypadkowy wędrowiec.
Piratek w tym roku, w marcu, zaczął chodzić na panienki. Czasem dwa, trzy, a nawet cztery dni nie wracał do domu.
Po powrocie jadł za trzech. Nie karmiły go
Bożenko, kiedyś przeglądałam exify zdjęć hiacyntów. I wiesz co? One wcale nie tak krótko kwitną, bo ok. 2 miesiące. Biją na głowę tulipany i inne cebulowe. Zaczynają kwitnąć w marcu, a kończą pod koniec maja. A gdy chłodny maj, to ciągną nawet do czerwca. Mam różne odmiany i kolory. Najbardziej lubię pojedyncze, ubogie
Te wypasione, pełne po większym deszczu pochylają się smutno.
Aniu, bo cebulki sadzone jesienią, później startują wiosną. Korzonki potrzebują czasu na zadomowienie się w glebie.
Zobaczysz, że za rok Twoje hiacynty szybciej wystawią z ziemi noski i zakwitną.