Makowo na Kociewiu
15:22, 04 sie 2014
No proszę, tyle cudnych fot, ale tu wypatrzyłam arundo donax


bardzo zadbany i taki zdrowy ogród, choć wiadomo, ze dziadostwo nie śpi i stale coś atakuje...ja ścięłam jedną Rahpsody Blue na wysokość 10 cm, bo chorowała i nie wiedziałam, które gałęzie to dziczki, ale ponoć po brutalnym potraktowaniu, potrafią się odwdzięczyć

kiciuś cudny, nie niszczy?