Kasiu, byłam, wyczytałam wszystko..jestem na bieżąco...oby w przyszłości nie niszczył nic; dziś moja w pogoni za kotem mimo zabezpieczeń, znowu ułamała wielkie 2 gałęzie na rh, coś będę ukorzeniać, ale marnie to widzę...
werbeny tak ją zarosły i budleje, ze nie da się pokazać, za rok inne nasadzenia zrobię, muszę to cudo wyeksponować

za dużo roboty z daliami, mieczykami, zmieniam ogród na bardziej bezobsługowy, o ile to możliwe

....chcę ciut więcej delektować się ogrodem
ranne obrazki sierpniowe
siedzę na kawie i lukam

