Agnieszko, odsłoniliśmy taras i nawet nam się tak podoba. Wiosną się zastanowimy, co zrobić ze słońcem, aby nam nie przygrzewało, kiedy siedzieć będziemy na tarasie. I my tez się zastanawiamy, czy duży parasol, który można przestawiać albo markiza może by wystarczyła?
Przed:
Po:
Małgosiu, też się zastanawiam nad trzmielinami. Ale w szkółce w tej chwili nie było wyboru, może wiosną będzie większy? Ponadto podoba mi się pomysł 3 trzmielin na nodze w donicy tej wyższej ( ale czy nie przemarznie?)
Przy wejściu na taras wtedy coś niższego. Muszę pomyśleć o kolorach ... Może niski berberys, np. bagatelle? Niżej posadziłam trzmielinę, musi się rozrosnąć, aby dała efekt dywanu.
Przy wejściu na taras zmieściłyby się najwyżej dwie. Rośnie tam jeszcze tawuła, która kwitnie wiosną na biało i smagliczka, kwitnąca na żółto.
Od strony wejścia na taras:
Od strony trawnika:
A trawa zaczyna kiełkować.
Dzień dobry Iwonko! Zmiany mocno widoczne! Masz rację, może parasol albo markiza, która można złożyć, będą dobrym rozwiązaniem. Zdjęcia w slonku piękne! pozdrawiam!
Dzięki Olu za odwiedziny.
Specjalnie pobiegłam cyknąć fotki, a tu słońce zachodziło. Wcześniej nie miałam czasu. Niestety, z drugiej strony fotek nie dało się zrobić pod słońce
Hej Iwonko, zakwasy Ci już minęły?
Lubię takie przemeblowania jak u Ciebie.
Nowe spojrzenie na domek, nowe wizje się rodzą
Wiosną przysiądziesz na tarasie i podumasz jak to szybko się rozrosło i co by tu jeszcze pokombinować.
Pozdrawiam gorąco
Witaj Reniu. Faktycznie zakwasy były spore
Tym bardziej, że robiłam jeszcze jedną rabatkę. To znaczy wycinałam trawę, przekopywałam 4 młode tuje złote i przesadzałam piwonie. Rękami ruszać nie mogłam następnego dnia
Rabatka nie skończona do końca. E-Muś kazał zostawić miejsce do wiosny, aby było miejsce na dosadzenie roślin.
Czy piwonie teraz przyciąć, czy zostawić te przywiędłe listki?
Z tymi piwoniami to sama nie wiem. Dopiero w tym roku wiosną przywiozłam z mojej rodzimej wsi kilka sadzonek, bo tam rosną w przysłowiowych pokrzywach czyli nikt o nie nie dba a i tak rok w rok pięknie kwitną. Korzystając z tego moje wychuchane zostawiłam i nie usuwałam tych listków.
I zastanawiam się jeszcze, jakie drzewa nadają się, aby posadzić na wyższe piętro blisko żywopłotu? Tuje bardzo wolno rosną (ten gatunek akurat), więc przydałoby się drugie piętro