Bożenko, to ja bardzo dziekuję za odwiedziny ( i przepraszam, że dopiero teraz sie odzywam)- niezmiernie miło mi było Cię gościć - szkoda tylko , że tak króciótko, ale jeszcze kiedyś to nadrobimy
Pszczółko, cieszę sie bardzo , że mogłam Was poznać i znowu żal, że wizyta taka krótka - pęcherznice, róże, różaneczniki zawsze polecam; sosny troszke mniej, za bardzo gubią igły. Nero oczywiście pogłaskany
Aniu, dzieki, za miłe słowa

Tak często się zapraszamy, a tak rzadko odwiedzamy - oj pora to zmienić, bo lezaczki czekają