Mój jesienny ogród
02:16, 02 lip 2014
Witam bardzo gorąco, mogę Wam oddać trochę ciepła. Dziś sauna i burzowo, więc bałem się dalej jechać. Skoczyłem do High Parku. Jest 5 km, więc nie daleko, a w razie co można czmychnąć do metra, jest stacja High Park na jego jednym brzegu a na drugim jest Keele.
Majka, o braku czasu nie musisz nic wyjaśniać, a ja nie muszę Wam tłumaczyć, jakim złodziejem czasu jest Ogrodowisko

Ja zapory robię z blachy, którą używa się do naświetlania w drukarni. Kupiłem kiedyś za grosze, paręnaście kilo. Myślę że do miskanta minimum 30 cm trzeba dać. Ja swojego nie zabezpieczyłem ale objeżdżam go wkoło kosiarką i jest spokój w okół nic nie rośnie, tylko kalina.Majka, tu przyroda jest tak piękna że trudno jej nie podziwiać i nie podzielić się z innymi, choć znam takich co cały weekend przy browarku przesiedzą.
Haniu, na pewno pierwsza wycieczkę zrobimy do parku, żeby zobaczył jak najwięcej zwierzaków, tu są tylko, wydry, lisy, łosie i bobry, jest też kilka ptakó, za to w dużych ilościach. Już ja mu harmonogram ustawie, na pewno nie będzie się nudził. To student, więc wraca na drugi rok, inaczej by go nie wpuścili. Wiem że przepracowywać się nie wolno ale co zrobić jak zawsze grosza brakuje.
Moniko, dla Ciebie dzisiejsze kaczuszki, niestety już trochę wyrośnięte ale jeszcze nie dorosłe. Kanada jest przyjazna zwierzętom.
Nie ma tu ani psów, ani kotów wałęsających się jak u nas. Ciekawe kiedy w naszym kraju ktoś wpadnie na taki genialny pomysł. Tu gdy wpadł jelonek na autostradę to zamknęli ją na 3 godziny, aż go złapali. Gęsi czy kaczki chodzą po ulicy, jak święte krowy i nikt ich nie rozjeżdża. Nikt ich nie goni i straszy, więc czego się mają bać. Nawet dzisiaj popychałem motyla palcem żeby rozłożył skrzydła i nie uciekał, tylko się posłuchał i
rozchylił je.
Dzisiaj zrobiłem żabę z 20 cm, ja u siebie nie mogę podejść na 3 metry, bo popłoch jest jak by bocian przyszedł. Ta żaba wydaje fajny dźwięk, jak by naciągnął na maxa stronę w gitarze i pościł, takie pęęęłłł. Moniko co do kretów, to przez dwa lata nie spotkałem, nie mam pojęcia czy tu są. Mogę Cię tylko pocieszyć że są tu jeszcze gorsze kopi doły od kreta.
Bogdziu, Na pewno kilka super sklepów mu pokażę, ale na pewno więcej spędzimy w plenerze. Ja też się ciesze że będę miał komu pokazywać to co już odkryłem. Tu mi się podoba klimat, nie ma takich zwariowanych skoków temperatur jak u nas i lato jest dłuższe i jesień bardzo długa, piękna i ciepła. Nawet wszystko tu kwitnie dwa razy dłużej niż u nas. Wczoraj jeszcze 3 rododendrony kwitły. Bzy też bardzo długo kwitły. Dziś jeszcze trochę przyrody. Pokażę dzisiejszego motyla i ogromną ćmę, którą złapałem jadąc do pracy, miała około 13 cm rozpiętości, monster.
Majka, o braku czasu nie musisz nic wyjaśniać, a ja nie muszę Wam tłumaczyć, jakim złodziejem czasu jest Ogrodowisko



Haniu, na pewno pierwsza wycieczkę zrobimy do parku, żeby zobaczył jak najwięcej zwierzaków, tu są tylko, wydry, lisy, łosie i bobry, jest też kilka ptakó, za to w dużych ilościach. Już ja mu harmonogram ustawie, na pewno nie będzie się nudził. To student, więc wraca na drugi rok, inaczej by go nie wpuścili. Wiem że przepracowywać się nie wolno ale co zrobić jak zawsze grosza brakuje.
Moniko, dla Ciebie dzisiejsze kaczuszki, niestety już trochę wyrośnięte ale jeszcze nie dorosłe. Kanada jest przyjazna zwierzętom.

Nie ma tu ani psów, ani kotów wałęsających się jak u nas. Ciekawe kiedy w naszym kraju ktoś wpadnie na taki genialny pomysł. Tu gdy wpadł jelonek na autostradę to zamknęli ją na 3 godziny, aż go złapali. Gęsi czy kaczki chodzą po ulicy, jak święte krowy i nikt ich nie rozjeżdża. Nikt ich nie goni i straszy, więc czego się mają bać. Nawet dzisiaj popychałem motyla palcem żeby rozłożył skrzydła i nie uciekał, tylko się posłuchał i

rozchylił je.

Dzisiaj zrobiłem żabę z 20 cm, ja u siebie nie mogę podejść na 3 metry, bo popłoch jest jak by bocian przyszedł. Ta żaba wydaje fajny dźwięk, jak by naciągnął na maxa stronę w gitarze i pościł, takie pęęęłłł. Moniko co do kretów, to przez dwa lata nie spotkałem, nie mam pojęcia czy tu są. Mogę Cię tylko pocieszyć że są tu jeszcze gorsze kopi doły od kreta.
Bogdziu, Na pewno kilka super sklepów mu pokażę, ale na pewno więcej spędzimy w plenerze. Ja też się ciesze że będę miał komu pokazywać to co już odkryłem. Tu mi się podoba klimat, nie ma takich zwariowanych skoków temperatur jak u nas i lato jest dłuższe i jesień bardzo długa, piękna i ciepła. Nawet wszystko tu kwitnie dwa razy dłużej niż u nas. Wczoraj jeszcze 3 rododendrony kwitły. Bzy też bardzo długo kwitły. Dziś jeszcze trochę przyrody. Pokażę dzisiejszego motyla i ogromną ćmę, którą złapałem jadąc do pracy, miała około 13 cm rozpiętości, monster.






