Przepraszam Zoju, tym razem wybiórczo czytam, muszę pędzić podlewanie ogrodu ćwiczyć...
Ale żeby nie było, cofnęłam się i doczytałam również. Przepraszam, że nadwyrężam cierpliwość. Zawsze podziwiam, jak ktoś cierpliwie tyle razy pow3tarza to samo
Juz nawet ilosć wątków zmniejszyłam, które odwiedzam cichaczem, i tak sporo czasu to zajmuje. Tu za wiankiem przybiegłam Pozdrawiam, do następnego razu
Nie ma za co.
Myslalam, ze doczytalas co Radziowi pisalam wczesniej, ale powtorze: to wianek ze slomy 15cm srednicy, najpierw owinelam go zielona tasma florystyczna a potem ta sama tasma przywiazywalam rosliny.
Tę pierwszą bym pewnie utłukła a nad tą drugą się zastanawiała
Ja ostatnio na brzozie nad rowem robaczki zauważyłam, ponieważ ich sporo coby uniknąć plagi puściłam rowem na listku dalej
Anitko, czytam, ze w nocy nie spisz, tylko walczysz ... Oj współczuję. Trzymam kciuki za wygraną O ćmę mi chodzi, jakby kto czytał i nie rozumiał, ha, ha
Nawet taka złoży jaja, z jaj będą gąsieniczki, które cos muszą zjeść. Mam nerwa na ćmy, co mi róże pożerają. Dziś wszystkie gąsienice zlałam wodą, co nie spadło, zdjęłam ręcznie i pogryzione liście wycięłam. O ile kwiatów mniej przez to obcinanie
Chyba będę ubijała wszystkie, co zobaczę
Piękne ujęcie Bogdziu. Teraz w Pęchcinie też kwitły dzielżany. Zakochałam się w nich. Kiedyś od dziewczyn dostałam czerwonego i żółtego i mi niestety mrówki pożarły, mrowisko sobie tam zrobiły. Padły, nie mrówki, tylko dzielżany... No to sobie kupiłam 3 sadzonki w kolorze czerwonego i czerwonego z miedzią. jeszcze fotek u mnie nie wstawiłam zakupów, bo czasu brak
Cudna wycieczka. Beatko, to ty? Taka laska?
No nie, ja się pod stół idę schować, wrócę, jak zgubię kolejne 10 kilo
edit: dla wyjścia z doła chciałam zobaczyć więcej o tym ogrodzie i trafiłam na film Maja w Ogrodzie u Tomka i Kasi Grochowskich. Obejrzałam z przyjemnością. Zostawiam ci Beatko linka, sporo dobrych rad tam. O kompozycjach, ściółkowaniu, nasadzeniach... Film chyba robiony jakiś czas temu, bo tej ławeczki niebieskiej i kręgów w ogrodzie trawiastym nie ma. Buziak
Iwonka
ścinam kulę anabelle, rozrywam je na mniejsze gałązki (takie bukieciki) i je przymocowuję do wianka nitką albo taśmą florystyczną.
Sztuka polega tylko na tym żeby uchwycić kształt wianka taki jaki chcesz - tzn. u mnie od strony ściany nie ma kwiatów - jest płaski, starałam się aby kwiaty były od przodu i po bokach.
Zdjecia tylu
Gdy patyczki byly za dlugie to na bierzaco je przycinalam.
I lekko nieudolne zakonczenie okregu - nie widac tego