Spoko, jakoś damy radę.
A tak przy okazji...nie wiem czy dobrze gdzieś doczytalam - ty się szykujesz do ślubu? Swojego? To dlatego termin coś tam nie pasi?
A c do karmnika to moje dziecie - lat 16 wylazlo ze swojego pokoju i zapytało (szok) czy mi pomóc w ogrodzie bo się nudzi...i zaczeła pielić. I wyrywała z rabat karmnik bo jej się nie pododba! Czaisz? Więc szybko zaczełam pakować go do doniczek...hahahaha.
Tu jedna z nich
Haniu ale mnie zawstydziłaś byłam u ciebie i jak ta niemota wyszłam bez słowa, bo nie wiedziałam co ci powiedzieć
jak nie możesz być na działeczce to przesyłam ci kawałeczek mojej
fajowe te dzwoneczki, zimują? ja też mam dziurę pod schodami do zasłonięcia i dumam co by tanim kosztem to zasłonić, u ciebie to ładnie wyszło na tle kratki jeżówkę ma jedną w pąkach i tuptam noziami na pierwszego kffiotka
Wakacji nie mam, to racja, bo oczekuje wciąż dobrej pogody żeby jechać nad morze i poleżeć sobie na gorącym piasku.
Ale za to mam wyjazdy do różnych mechaników i dzieki temu mogę rodzinkę poodwiedzać
pamiętacie te wielkie kule bukszpanowe u mojej cioci, dzisiaj prezentowały się tak. oczywiście u nich też padało tylko Gniezno coś chmury omijają