Kłopoty - problemy z trawnikiem
19:14, 01 lip 2014
Gardenarium napisała:
W najprostszy sposób chciałem przedstawić co jest przyczyną tego, że nasze trawniki nie wyglądają tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Oczywiście poza uzupełnianiem brakujących składników w glebie, bardzo duży wpływ na końcowy efekt mają wszystkie prace pielęgnacyjne które trzeba przeprowadzać systematycznie co roku. Zaniedbanie napowietrzania, pozbywania się filcu, prawidłowego nawadniania, odchwaszczania, wapnowania i co najważniejsze odpowiedniego strzyżenia trawy zawsze doprowadzi trawnik do wyglądu który nie będzie nas satysfakcjonował.
Producentom nawozów i handlowcom wcale nie zależy na tym aby nasze trawniki wyglądały ładnie i zdrowo. Często korzystając z naszej niewiedzy zaopatrują opakowania swoich towarów w chwytliwe ich zdaniem stwierdzenia typu: nawóz na 100 dni, nawóz antymech, nawóz zagęszczający trawnik, zielony dywan w trzy dni.
koryncia, magdalena_ma...,kasiaka579, Ferguss, krzysztofs.
Proponuję abyście zatrzymali opakowania po nawozach które ostatnio stosowaliście do poprawienia kondycji własnego trawnika i wzorem kolegi Franka za niewielkie pieniądze przeprowadzili analizę gleby. Na podstawie zaleceń nawozowych wydanych przez Stację Chemiczno-Rolniczą porównacie wyniki z tym co jest podane na opakowaniach producenta i przekonacie się ile warte są te wszystkie slogany i reklamy. Przekonacie się również, że pewnych składników w glebie jest już wystarczająca ilość lub nawet za dużo, innych za mało, a jeszcze inne są w proporcjach które blokują pobieranie przez trawę azotu.
Przychodzi mi tutaj na myśl powiedzenie adekwatne do tego co widzę na Waszych fotkach: ,,Tak dobrze żarło i zmarło". Gdy dostosujecie się do zaleceń nawozowych i wprowadzicie pojedyńcze składniki w odpowiedniej proporcji uzupełniając ubytki minerałów w glebie zaręczam Was, że Wasze trawniki odzyskają swój blask i pierwotny wygląd, czego Wam wszystkim życzę.
Waldek.
W najprostszy sposób chciałem przedstawić co jest przyczyną tego, że nasze trawniki nie wyglądają tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Oczywiście poza uzupełnianiem brakujących składników w glebie, bardzo duży wpływ na końcowy efekt mają wszystkie prace pielęgnacyjne które trzeba przeprowadzać systematycznie co roku. Zaniedbanie napowietrzania, pozbywania się filcu, prawidłowego nawadniania, odchwaszczania, wapnowania i co najważniejsze odpowiedniego strzyżenia trawy zawsze doprowadzi trawnik do wyglądu który nie będzie nas satysfakcjonował.
Producentom nawozów i handlowcom wcale nie zależy na tym aby nasze trawniki wyglądały ładnie i zdrowo. Często korzystając z naszej niewiedzy zaopatrują opakowania swoich towarów w chwytliwe ich zdaniem stwierdzenia typu: nawóz na 100 dni, nawóz antymech, nawóz zagęszczający trawnik, zielony dywan w trzy dni.
koryncia, magdalena_ma...,kasiaka579, Ferguss, krzysztofs.
Proponuję abyście zatrzymali opakowania po nawozach które ostatnio stosowaliście do poprawienia kondycji własnego trawnika i wzorem kolegi Franka za niewielkie pieniądze przeprowadzili analizę gleby. Na podstawie zaleceń nawozowych wydanych przez Stację Chemiczno-Rolniczą porównacie wyniki z tym co jest podane na opakowaniach producenta i przekonacie się ile warte są te wszystkie slogany i reklamy. Przekonacie się również, że pewnych składników w glebie jest już wystarczająca ilość lub nawet za dużo, innych za mało, a jeszcze inne są w proporcjach które blokują pobieranie przez trawę azotu.
Przychodzi mi tutaj na myśl powiedzenie adekwatne do tego co widzę na Waszych fotkach: ,,Tak dobrze żarło i zmarło". Gdy dostosujecie się do zaleceń nawozowych i wprowadzicie pojedyńcze składniki w odpowiedniej proporcji uzupełniając ubytki minerałów w glebie zaręczam Was, że Wasze trawniki odzyskają swój blask i pierwotny wygląd, czego Wam wszystkim życzę.
Waldek.