Sorki, że nie każdemu odpowiadam, ale wróciłam już w realny śwat.... i tygodniowe wolne od obowiązków skończyło się nawarstwieniem zaległosci..
Pomieszało mi się co wstawiałam a co nie.... i po takiej porcji pięknych fotek, aż mi wstyd wrzucać swoje
Obchód po ogrodzie z sama Szefową Tremę miałam ogromną .. ale gromów z nieba nie było.... Danusia zawału nie dostała
Na fotach widać, że byłam spanikowana co Danusia powie na moje nasadzenia.... ad hoc
Danusia to pierwsza osoba której pozwoliłam wejść w rabatę Pies wchodzi bez pozwolenia
Tu trwa wyciąganie psa z rabaty, aby zniszczeń było jak najmniej..
Alez masz cudna okolicę......tyle razy wybirałąm sie obejrzec Doline Biebrzy ale nigdy tam nie dotarłam........
Miło mi że do mnie zaglądałas juz wczesniej.
Pozdrawiam !
ta rabata jest w naszym ogrodzie wyjątkowa - tylko tu mam wszystkie kolory świata, ale połączone jednym mianownikiem, jednym gatunkiem - właśnie liliowca
inne rabaty układam wyłącznie kolorystycznie i tam łącze gatunki w tych samych tonacjach
a teraz się "uzewnętrznię" na temat liliowców
"krótko kwitną, śmiecą i mają nieporządne liście" - ale ktoś Cię wprowadził w błąd...
ja z miłości do nich, zorganizowałam im osobną, dużą rabatę
mam tam wszystkie kolory świata i masę gatunków, które pięknie się tam rozrastają w solidne kępy
solidna kępa = kilkanaście łodyg kwiatowych po kilkanaście pąków
jak to sobie przemnożysz i wiesz, że każdy pąk rozwija się w innym czasie, co kilka dni nowy... ta rabata jest cudna całe lato.
jak dasz liliowcom dobrze "jeść" na wiosnę i zadbasz o wilgotność, żadne nieporządne liście się nie pojawią - Wilcze słowo !
nie wiem nic o żadnych liliowcowych "śmieciach" - to jakieś pomówienia
od wczesnej wiosny zdobią pięknie ogród swoimi kępami przypominającymi "czochrate jeżyki"; mają taką cudną soczystą zieleń - bardzo je lubię
a latem - wg mnie zapiera dech...
wstawiam zdjęcie tej rabaty z magazynu "Magnolia"
była opublikowana w bieżącym, czerwcowym numerze - chyba im się też podobała
przekonana ?
ciesze się, żę "moje między słowami" działa - a bodziszki uwielbiam
Geranium Magnificum = moje ukochane
Chciałabym pokazać, że można "wykulkować" jodłę, która rosła tradycyjnie w stożek. To moja kulka. Stożek mi po prostu nie pasował, a roślina dziwnie się wyginała:
Przed ogrodzeniem mój M. wyrównał ziemię i pierwotnie miałąm robić jakąś podmurówkę pod ogrodzeniem, ale...
zdecydowaliśmy się posadzić jakieś rośliny przed samym ogrodzeniem, aby zagęścić spód i trochę urozmaicić...
wierzby na pniu pozostaną pos nimi systematycznie planuję posadzić floksy szydlaste, które bardzo mocno mi się rozrastają we wrzosowisku i muyszę je przesadzić
będą takie kolorowe dywaniki pod wierzbami na pniu
tak to obecnie wygląda - piasek będzie zabrany na piaskownicę dla dzieciaków, więc będzie czyściej
myślałam aby przed ogrodzeniem posadzić berberysy bordowe np. orange rocket i przepleść je berberysami żółtymi np. maria - powstałby taki fajny żywopłot,
albo posadzić kopię żywopłotu z ogrodu - pęcherznice:
Przy domu posadziłam żywopłocik, kostka opaskowa przy domu wędruje w górę i w dół latem i zimą. Pojawił się brzydki biały pasek, musiałam zasłonić go zielenią. Nie mogę się doczekać aż kule tujkowe podrosną, choć "idą" jak szalone:
Pokazuję moją różankę, która pozostawia wiele do życzenia. Jedna róża ma plamistość, druga mączniaka, a trzecią coś żre. Nie wiem, czy dam radę z Królową kwiatów, to moje drugie podejście. Posadziłam też pomidorki i zioła w wiklinowych skrzynkach oraz szałwię, z której w jeden dzień ślimaki zeżarły mi 3 sztuki w całości:
Już wkrótce, mam nadzieję, zabiorę się za planowaną kaskadę. Będzie w tym miejscu, żeby zasłonić studnię i pompę:
W sadzie zrobiłam małą zmianę. Posadziłam lawendę w kamieniu pomiędzy kulami. Oby się wyłoniła, bo ledwo ją widzę teraz:
Pasjonatko, nie zaczynaj z kompleksami, bo od początku będziesz dobrze realizować pomysły ogrodowe, dzięki temu forum .
Nikito, zaraz pokażę rabatkę. Już zaczęłam realizację.
Majka, witaj. Dawno Cię nie było. Muszę Ciebie odwiedzić, mam tyły w czytaniu.
Oto kilka migawek z ogrodu. Prace wykonuję na raty, czasu mi brak albo pogoda nie taka. Ostatnie dni padało, choć temperatura jest dla mnie ok. W upały nie jestem w stanie nic robić, tylko podlewać.
Posadziłam w tym roku begonie o bardzo pełnych kwiatach. Praktycznie półcień i cień powinien być dla nich, słońce przypala je dość mocno. Chyba polubiłam żółty ... bardzo:
Tu nowa rabatka w półcieniu, jeszcze malutka i czosnki bardzo się wyginają do słońca. Z tyłu są małe Szmaragdy, potem werbenka, przed nią czosnki fioletowe i bergenia z przodu. Przed nią jeszcze coś muszę wymyślić:
Posadziłam nowego buka. To odmiana Fagus Swat Magret. Podobna do Riversii, ale wolno rosnąca. Jestem bardzo zadowolona, że udało mi się kupić wolniej rosnące drzewo tego typu. Nie znałam wcześniej tej odmiany. Pan ze szkółki mi go polecił. Kiedy się rozrośnie będzie fajną plamą, zasłoni żywopłot, a kolumnowego jałowca usunę:
Nowa rabatka na przeciw tarasu rozpoczęta:
Z żurawek usunęłam kulki bukszpanowe, chyba posadzę w nich coś na kijku, kwiaty zasłaniają wszystko. Dodałam na brzegu rabaty bergenię, bo zimą cały sezon ładnie wygląda i biało kwitnącego przytacznika.