Dziękuję, że pamiętałaś )) Tym bardziej, jestem przekonana do zakupu i miejscówki jakie będzie miała…
Myślałam aby z modrzewnica pospolita połączyć… tylko mam ciasno !
Słoneczne niebo z odrobiną chmurek.
Czas się za prace domowe brać. Ale mi jakoś się nie chce. Rozleniwiłam się ostatnio, po tym leżeniu w betach.
A wczoraj było tak miło.....ech. A tu? Szoruj babciu do kolejki.....
Groszek pachnący lada chwila ukaże się w pełnej krasie. A małe kosy wciąż na garnuszku rodziców. Myślałam, że jakoś szybciej schodzi odchowanie takich piskląt, a okazuje się, że to trwa i trwa...
To jest właśnie to, co stanowi o całości u Ciebie. To jest właśnie ta rama - oprawa dla obrazu szlachetnego, jakim jest Twój ogród.
Powojnik to będzie Warszawska Nike. Cottage Rose jest dziwną różą - faktycznie kwitnie non stop, ma pokrój rozłożony, rozpięty, wygięty czasami wypuszcza takie śmieszne długie pędy. Mam ją 3 lata ale zeszłej jesieni została przesadzona. To róża na wyższe i swobodne rabaty na tyły i boki, płoty i przedpłocia. Przy szopkach i garażach, furtkach wiejskich. Taki ma charakter ta róża.
Witani Olu
Cudnie u Ciebie, zajrzałam i zostaję Napisz mi, czy te czerwone krzewy to berberys Admiration? Wygląda ta rabata pięknie
Zapraszam do mnie z dobrymi radami, bo ja dopiero zaczynam swoją przygodę z roślinami.
Pozdrawiam gorąco