Wiesz co, chyba mam taką. Rozrastają się średnio szybko, w sensie, ani za szybko, ani za wolno, w sam raz. I cudownie znoszą dzielenie. Ja na wiosnę dzieliłam niektóre swoje . To jedne z moich ukochanych roślin .
Jadam głównie w postaci sałatek tzn paryka ,feta, pomidor , jarmuż, sok z cytryny, ogórek, ocet winny , oliwa. Również gołąbki robię z jarmużem tzn owijam nim, makaron, jarmuż , feta. Kiedyś nawet pokusiłam się o zrobienie letniego bigosu z jarmużu
Chyba tak, bo chemii zero, nie dlatego że taka ekologiczna jestem, po prostu nie zdążę nigdy...no prawie
ale i szerszenie i osy i gacki i chrabąszcze też
Ala pod drzewami świetnie rosną szałwie omszone, może się skusisz?
tu wywalałam i jest
Zbysiu, czyli, do tronu akurat król ma swoje i ja też
skrzynie rażą kolorami, już wiem, że za rok tylko petunie będę sadzić, co rok co innego i tak od 15 lattu patelnia i trudno dobrać rosliny...
tu surfinie, w innych petunie
Basiu, jak zakwitnie zobaczymy, wiem, chwastów u mnie najwięcej, ale żebym siała chwasty celowo, to już przesada coś siałam, coś jest, chyba że to co siałam nie wzeszło, ale chwasty owszem
a tu mój dziwoląg lilia, jakaś bliźniacza, podwójna w jednym, ciekawe, jaka?
a na tej rabacie giganty też jakieś; tu muszę nurkować i wydobyc jeżówki, nie wszystkie są w stanie się przebić, a mam tu same ładne
Acha, no to teraz wiem, cudny ten dzwonek, zanim nasiona wyłapałam do wysiania, już ich nie było, pewnie gdzieś się posieje i będę grupować
z białych róż u mnie tylko Kórnik, Chopin, Madame Plantier, Catedrhal, tej o której piszesz, nie mam.
Pozdrawiam
biel tych kwiatów też mi się podoba w tej kompozycji, takie polne
Bieli mam dużo, lubię ją wśród tej zieleni, ale inne kolory też są
zmianę doradziła Danusia, twierdzi, ze będzie piękniej, więc nie ma wyjścia, takie rady cenne
ale M. roboty będzie miał, za to potem wygodę z koszeniem, tak slalom, kłopot, a donice pójdą na placyk z białej kostki i na to ławka, co stoi pod klonem
...dzieje się stale, roboty huk, brak czasu i kasy i trwa to długo
wiem, ze lubisz biel, no to naparstnica na tle kostrzewy
Bożenko dziękiczasami coś się uda ale już nie przewidziałam, ze mimo iż jeżóki wielkie, zarosną je hosty, główkuję, jak je wydobyć, nie niszcząc wszystkiego wkoło
a ta róża chyba 5 razy przenoszona bidula i mimo , to kwitnie
Mirka, fajnie, ze tyle tekstu, bo rzeczowy i ciekawy wyobraź sobie, że ostatnio patrzyłam na bukszpany, że niektóre po 20 cm ściąć trzeba i myślę sobie, może sadzonki porobić, ha, ha, jak ty i chyba tez zrobię, skoro czerwiec, to dobry miesiąc też je upchnę w cień, koło magnolii, bo bez podlewania tam też sobie poradzą, tam stale wilgotna ziemia; zatem będziemy zdawać sobie raporty, co i jak
od tygodnia rośnie sobie u mnie nowy lokator sumak Tiger Eyes
Dowód rzeczowy obejrzałamoj Kasiu, twoja miłość do róż godna podziwuja odwrotnie, część chyba wywalę, te ekspansywne
lubię Chopin, wysoka, nie choruje, wielkie kwiaty
, ale zapach nie taki, jak w tych do eksmisji, tamte pachą po staremu
Haniu, jak mam lenia nic nie robię, ale za długo nie może być, bo potem za diabła nie obrobię
ruszają kolejne róże, pół wywaliłam, odbijają, wykopię i chyba wiem, gdzie eksmituję