Po udanej próbie rozmnożenia bukszpanów i hortensji, założyłam przedszkole dla roślinek.
Po raz pierwszy rozmnażałam hortki, wtedy nie wiedziałam jeszcze, że są odmiany. Taka goopia byłam. Swoje sadzonki robiłam wiosną z patyków i tych malutkich świeżych gałązek, co wypuszczały na macierzystej hortce. Pod koniec maja wystawiłam na okno na tarasie od strony południowej, ale pod daszkiem, więc miały rozproszone światło (od strony zewnętrznej). W sobotę wsadziłam je do gruntu, bo zaczynają niektóre kwitnąć. Posadziłam je od strony wschodniej, po południu mają cień. Tydzień wcześniej wysadziłam pierwsze egzemplarze, a teraz resztę. Miały ładny system korzeniowy, tak więc jak wysadzałam z doniczki, nic się nie rozpadało.
maj 2014
potem na zewnątrz
lipiec 2014 - teraz na rabatce (wiosną planuję przesadzić na miejsce stałe, niech tylko podrosną)
Hortensje porządne sadzonki. Róża czerwona mnie też siepodoba. Ciekawie przekwita. Zrób kilka sadzonek pod butelkę, może się ukorzenią do wiosny.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Dziękuję za wizytę w moim ogrodzie.
Podziwiam Twoje przedszkole hortkowe, ale masz tych sadzonek. Jak zakwitną będzie ślicznie.
Masz bardzo ładny i zadbany ogród, a z O. ogród będzie się zmieniał tylko na lepsze.
Bardzo ładne te czerwone różyczki. Na nowości różane czekam aż zakwitną
W sprawie borówek odpisałam u siebie.
pozdrawiam
Witaj Haniu. Możesz mi opisać metodę robienia sadzonek z rózy? Nie mam pojęcia zielonego, co znaczy sadzonka pod butelkę. Tzn. rozumiem, uciąć patyczek, włożyć w ziemię, podlać, przykryć butelką, a właściwie połową butelki dnem do góry. A gdzie przechowywać? Pomożesz mi z tym? Pozdrawiam.
edytowany:
Haniu, oglądałam dziś Gardeners World 4 PL odc. 21 zobacz po 21 minucie (prawie 22) Tutaj, pokazana jest instrukcja, jak uzyskać sadzonki róży, myślisz, że w naszych warunkach to dobry sposób? Tam jest do gruntu, ale przy naszych mrozach? Bo ja nie mam szklarni, pozostaje okno w domu ...
Kasiu, jak czytam na forum, to np. Madżenka przesadza dość często. Pomyślałam sobie więc, że u mnie przydałoby się miejsce na roślinki, coś w formie przechowalni, gdzie posadzę coś, czego na razie nie chcę, a szkoda wyrzucić. Poczeka sobie tam taka roślinka, aż będę miała pomysł, co z nią zrobić. Co ciekawe, moja północna rabatka w taki dziwny sposób powstała, sadziłam tam roślinki na chwilę. I muszę przyznać, że mi się najbardziej podoba obecnie. Np. wylądowały tam bergenie, teraz się pięknie rozrosły i każdego zachwycają. Jest też tam jarzębina, liliowce ze starego ogrodu, forsycja, kulki z tuji, bo w żywopłocie było ich za dużo. Były też młode bukszpany, ale wylądowały na zawijasek i chwilowo jest tam puste miejsce po nich. Nawet szałwia samosiejka, która rozrosła się przepieknie.
Dziękuję Joasiu, że wpadłaś do mnie.
Nie boję się pracy w ogródku, tylko do zmian muszę podchodzić z głową. Podoba mi się np. zestawienie kolorów biały, żółty, niebieski (fiolet), ale jak popatrzyłam w waszych ogrodach na różowe róże, to nie mogę przejść obojętnie. Wczoraj zajrzałam w mieście do szkółki i były róże pnące New Dawn i nie mogłam od nich oczu oderwać, takie były urodziwe, nie wspomnę o innych różach różowych. Dobrze, że kasy nie miałam, bo pewnie bym stała się ich właścicielką. A dopiero co nachyłki sadziłam przy płocie, aby wdzięczyły się do przechodniów. Chyba muszę zrobić osobną rabatkę na żółtki i zmienić trochę koncepcję nasadzeń.
O borówkach poczytałam, dziękuję. Tych gatunków nie znałam, będę szukać.