a to mój przechowalnik-rozmnażalnik i warzywnik







białe porzeczki uwielbiam, mam tylko 1 krzaczek i mus to zmienić

Dzisiaj małą korektę zrobiłam na rabacie przy wjeździe. Miałam tam żurawki nie znam nazwy, jak na moje oko było tam za gorąco bo liście miała jakby przepalone przez słońce zamieniłam je na takie które mają wytrzymać
Sadzonki pozyskałam na wiosnę więc są malutkie

Niby coś tam jedzą


Było mi bardo miło was poznać Podkarpacie rośnie w siłę

Edi!!!! Wracaj !!!!

Hosty zaczynają kwitnąć




I wiciokrzew w pełnym rozkwicie



A smolinoski pokazały pierwszy kwiat

Próby przed stworzeniem swojej wizytówki


a w nim

Ławeczka nieco większa od mojej.

Na chwilę oderwałyśmy się od ziemi.

i kolejna ofiara tojeści: berberys który nie widział słońca i z zieleniał z tego wszystkiego. Zastąpi klona palmowego który wiosno pad z nie znanych przyczyn Mam nadzieję że z radości z czerwienieje hihihi

Kasiu super , że cię poznałam

Irenko wyobraź sobie po Waszym pobycie "przyfrunęła" kaczucha do poidełka i została na stałe

Pozdrawiam cieplutko Jasia

tojeść rozesłana panoszy się nad strumykiem muszę zabierać roślinki które nie dają rady turzyce zastąpiły kostrzewę,usunełam trochę naparstnicy bo berberysy jakoś zdziczały hihihi w tym buszu .

Ola fajnie, że w końcu cię poznałam
tu super uśmiechnięta fotka

Cudnie tu u Ciebie. Ja na razie zbieram inspiracje i marzę że wkrótce chociaż trawą będę mogła się już pochwalić. Ale to zdjęcie zabieram do swojego katalogu ogrodów idealnych. Do takiego ogrodu dażę

AgnieszkaW napisał(a)

na progu lata

lilie rozkwitają mi pomarańczowe, a kupowałam tylko białe i różowe, wrrrr





nowe nabytki, które nie wiem gdzie posadzić , chyba pójdą na przechowalnik-rozmnażalnik

Na Grobli było krótko, szybko, ale ciekawie.

O, tak sie grzały



Pozdrawiam

Gosiu, ty i M jesteście duszą towarzystwa
dzięki za ogrzanie...jesteś niesamowita nasza ciocia

ponieważ kostrzewa jakoś mi uschła i się znudziła zamieniłam ją na żurawki

Pozdrawiam