No to wklejam moje róże . Zawsze na nie narzekam a jak przychodzi co do czego to okazuje sie ze trochę ich jednak u mnie rosnie , ale co z tego jeśli ich prawie nie widac w ogrodzie.
Danusiu dziękuję za zdjęcia. Co do róży to jeśli chodzi ci o tą to jest pewien problem, kupiona nie pamiętam gdzie , chyba w jakimś markecie. To jest jej pierwszy rok kwitnienia. Sprzedana była jako parade, ale widać że to coś innego
Cudny widok. ach od poczatku mnie zauroczył. Ta perspektywa, przestrzeń, tajemniczość. Z przyjemnością zaglądam i podziwiam. To na czerwono zabarwione drzewo to buk? Kapitalny akcent na tle różnych odcieni zieleni.
Widzę, że pomimo upału pracujesz nadal
A co to jest za roślina Bardzo mnie się podoba !
Pozdrawiam u mnie wieczorem trochę odpuściło, byłe deszcz i jest zdecydownie chłodniej uffff
Edenka jest tuż przed Leosiem ... a nie powinna bo ona więcej słoneczka potrzebuje ... miała być na tarasie i może w okresie spoczynku pomiędzy kwitnieniem zdecyduję się ją w donicy odpowiedniej przenieść (maestria wykopania bez osypania ziemi ... tam gdzie nie ma gliny czyn z zakresu niemożliwe ) ...
zachwyca przede wszystkim wielkością i kształtem pąka ... jest słodka i bajkowa w barwie ... urzeka ... usentymentalnia (no masz podkresliło ... no dobra może to moje słowo ale to jest właśnie to ) ... to róża obiecująca podróż do krainy marzeń ... opowiadająca bajkę z tysiąca i jednej nocy ...