Pierwszą rzeczą jaką robię po wstaniu z łóżka jest właśnie spacerek po Twoim ogrodzie. Dzisiaj dość późno, ale musiałam odespać stresy kilka ostatnich ciężkich dni. Już wszystko wróciło do normy więc wizyta u Ciebie z lekkim sercem jest cudowna. No i muszę lecieć do mojego ogrodu bo tam też już na mnie czekają koty, ktore mnie adoptowały i stwierdziły, że wolą zostać u mnie na stałe a nie błąkać się po okolicy
Violu, dziękuję i jest mi miło, że mój ogród Tobie podoba się. Ja Twój wątek zgłębiam i niestety jeszcze wszystkoego nie przeczytałam - choć wczoraj byłam
Miłego dnia życzę
P.s. A od dzisiaj mam nową kotkę siedziała w fotelu na ganku przed drzwiami i przywitałą nas wychodzących do pracy