Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Luki"

Lawendowy zawrót głowy 08:39, 17 wrz 2015


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Jolu czapki z głów... matko ja pamiętam jak dopiero rabaty na górkach były, a teraz tak cudnie wszystko skomponowane, a ten trawnik... ja nie wieżę malowany jest jak nic Na prawdę ogromnie mi się podoba i nie wiem co jeszcze powiedzieć.
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 08:31, 17 wrz 2015

Dołączył: 20 sie 2014
Posty: 862
Do góry
Luki zdrowia !

U mnie szerzenie na limkach grasują. Mam uczulenie na ukąszenia. Przy osach ledwo żyję, przy szerszeniu bym zeszła.
Rozchodników zatem mieć nie będę. Dziękuję.
Biało różowy ogród za płotem. 23:36, 16 wrz 2015


Dołączył: 11 lip 2012
Posty: 3194
Do góry
Luki, nie daj się chorobie, wygoń dziada! Czekam na ogród, wiem, że stworzysz perełkę będę kibicować! zdrówka życzę
Ogródek Iwony 23:16, 16 wrz 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Luki napisał(a)
Zazdroszczę takich wielkich kompostowników, musże w końcu zrobić u Sibie porzadne skrzynie, przynajmniej dwie bo mam ten tandetny plastikowy... to dopiero jest niewygodne

Podziwiam zapał to tworzenia nowych miejsc

Ewa pisze, że mój kompostownik jest mały

Łuki, napisałeś:

Podziwiam zapał to tworzenia nowych miejsc

Ja się i tak nie mogę równać z twoją perfekcyjną doskonałością
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 23:15, 16 wrz 2015


Dołączył: 14 sie 2014
Posty: 1654
Do góry
Luki napisał(a)
Wybaczcie, ale odpiszę jutro, rozchorowałem się i padam na twarz.


No to zdrówka tylko życzyć
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 23:13, 16 wrz 2015


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Wybaczcie, ale odpiszę jutro, rozchorowałem się i padam na twarz.
Żurawka - Heuchera 23:11, 16 wrz 2015


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Ja od 4 lat dzielę o tej porze żurawki z 99% powodzeniem i na dodatek wszystko na zimę stoi w doniczkach
Biało różowy ogród za płotem. 23:08, 16 wrz 2015


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Przepraszam, ale odpowiem jutro, dzisiaj poszukiwałem drzew do ogrodu... znalazłem idealne, ale ceny już nie takie jak planowałem. Teraz idę sobie chorować bo mnie rozłożyło i zdycham.
Ogródek Iwony 23:02, 16 wrz 2015


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Zazdroszczę takich wielkich kompostowników, musże w końcu zrobić u Sibie porzadne skrzynie, przynajmniej dwie bo mam ten tandetny plastikowy... to dopiero jest niewygodne

Podziwiam zapał to tworzenia nowych miejsc
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 15:24, 16 wrz 2015

Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 455
Do góry
O dawno mne nie było a tutaj nadal kolorowo

Luki - patrzyłeś może na pocztę prywatną
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 06:55, 16 wrz 2015


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 8812
Do góry
Luki napisał(a)
Troszkę popracowałem przez ostatnie dwa dni i prawie wszystko mam zrobione, poobcinałem wszystkie tuje... troszkę już za późno,


Piszesz że już za późno
rany a ja myślałam że mam jeszcze z miesiąc
czyli odkładać wszystko inne i ciąć?

Luki napisał(a)


Bardzo lubię rozchodniki, ale szerszenie również, a tego już nie lubię



I rozwiązałeś moją zagadkę, skąd te trutnie latają koło rabaty gdzie mam właśnie rozchodniki.
Ja ich wręcz nienawidzę , w tym roku uchlały mnie 2 i to w tą samą stopę.
Na jednym z większych grillów mieliśmy nalot - dosłownie, zabiliśmy chyba ponad z 15 sztuk.
A jak gdzieś na tamtej rabacie mam gniazdo i kopiąc trafię na nie

Zamówiłam dzięki Tobie ptasie łapki , pokazałeś je w cienistym miejscu - a masz je też na słońcu? - bo tak planowałam je dać

-------------

zdjęcia wspaniałe!!!!!! - bo i jest co fotografować
brak słów na ten efekt który udało Ci się stworzyć


udanego szkółkingu
Biało różowy ogród za płotem. 02:00, 16 wrz 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
Luki napisał(a)

Waldku taki mam charakter, że nie lubię fuszerki i często jestem bardzo niezadowolony z tego co robię, ale lepiej w danej chwili nie potrafię.
Nie powiem przy oczyszczaniu gleby miałem chwilę zwątpienia, ale pocieszałem się tym, że niektórzy mają o wiele większe działki. Do naturalnej uprawy ogrodu podchodzę bardzo na poważnie, ale na razie na przykład w swoim ogrodzie staram się ograniczać chemie i z roku na rok jest jej coraz mniej, a w tym roku już praktycznie wcale. Staram się reagować w razie ostateczności gdy chodzi o wartościowe rośliny. Nawozów granulowanych nie używam już wcale, na razie pozostaje tylko przy dolistnych, nie wiem czy są lepsze, ale mam nadzieję, ze tak.
Dodatkowo stosuję kompost (tyle ile mam) i Rosahumus regularnie. Gleba u mnie żyję i mam mnóstwo dżdżownic, a to daje mi nadzieję, ze nie ma u mnie tak źle, a kilka lat temu trzeba by szukać dżdżownic z prądem Chciałbym też od wiosny zacząć opryski wyciągiem z kompostu.
Wracając do słabej gleby w nowym ogrodzie na szczęście na początku jest czysta od chemii i na chwilę obecną wymieszałem z wierzchnią warstwą granulowany obornik i polałem wszystko rosahumusem, na jesień będę miał obornik i przekopię rabaty. Tyle mogę zrobić, ale i tak uważam, że aż tyle.

Dzięki Luki za odpowiedź i mądre słowo.
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 21:29, 15 wrz 2015


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Iwonko stosowałem Topsin i oczywiście wszystkie porażone części oberwane i spalone, u mnie oprysk nie był duży bo wcześnie zauważyłem zmiany na liściach, jak już roślina mocniej zainfekowana to tylko do wycięcia się nadaje i nie ma co chemii niepotrzebnie stosować.
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 21:26, 15 wrz 2015


Dołączył: 14 sie 2014
Posty: 1654
Do góry
Luki napisał(a)


Mateusz wszystko jest dobrze rozwiązane bardzo sprytnie do momentu jak zawór przestanie działać i spokojnie instalacja nie wytwarza podcisnienia w instalacji domowe, do studzienki wszystko dzieję się tradycyjnie grawitacyjnie


Chciało by się powiedzieć że chodzi o zwykle g.... ale jakże interesujący temat
Aż sprawdzę w necie o co chodzi.
Powiem tak, niech służy i nie wybija
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 21:21, 15 wrz 2015


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Beatko drzew mi potrzeb to muszę sprawdzić jak sytuacja wygląda
O porównaniu róż pamiętam, ale złośnice strasznie ociągają się z kwitnieniem, Ascot zdąży przekwitnąć zanim MW się rozbiję, ale teraz jak jest chłodniej widać dużą różnice w kolorze

Mateusz wszystko jest dobrze rozwiązane bardzo sprytnie do momentu jak zawór przestanie działać i spokojnie instalacja nie wytwarza podcisnienia w instalacji domowe, do studzienki wszystko dzieję się tradycyjnie grawitacyjnie
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 21:16, 15 wrz 2015


Dołączył: 14 sie 2014
Posty: 1654
Do góry
Luki napisał(a)
Mateusz u mnie to już wyższa technologia każdy na działce ma studzienkę podciśnieniową z zaworami i elektronicznym monitorwaniem jej stanu czy jakoś tam, ogólnie cała instalacje jest podciśnieniowa, a innego miejsca nie ma bo nie mogą kopać przy betonowym słupie od prądu. Ja już wszystko łącznie z projektem przestudiowałem co i jak może być, miejsce wybrałem sam bo najmniej inwazyjne
Pomijam fakt, że trzeba było przerobić instalację w domu by nie wkopywać się dalej w podwórko.


No to widzę nieźle. Tylko uważaj żeby to podciśnienie nie wypaliło ci nic z kibelka
Tak już na poważnie no to teraz to wszystko nowoczesne, i wgl. Tylko jak się popsuje to kłopot. U mnie z nowu są liczniki na wodę elektroniczne, żeby Pan nie musiał do każdego chodzić i sprawdzać, teraz tylko jedzie samochodem i zczytuje wszystkie dane.
Panie inżynierze, jak Pan to przeglądał, to inaczej być nie może
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 21:09, 15 wrz 2015


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Mateusz u mnie to już wyższa technologia każdy na działce ma studzienkę podciśnieniową z zaworami i elektronicznym monitorwaniem jej stanu czy jakoś tam, ogólnie cała instalacje jest podciśnieniowa, a innego miejsca nie ma bo nie mogą kopać przy betonowym słupie od prądu. Ja już wszystko łącznie z projektem przestudiowałem co i jak może być, miejsce wybrałem sam bo najmniej inwazyjne
Pomijam fakt, że trzeba było przerobić instalację w domu by nie wkopywać się dalej w podwórko.
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 21:09, 15 wrz 2015


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 3765
Do góry
Luki napisał(a)
szkółking szpiegowski


ha, ha, ha kupuję
Ogród Cioci cz. 3 21:06, 15 wrz 2015


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33832
Do góry
Kochani odpowiednio zbiorowo bo szkoda stronek tworzyć
Baaaardzo Wam dziękuję za miłe słowa i pochwały Faktycznie z efektu jestem zadowolona, wyszło fajnie Jak Luki zauważył przestronne pomimo że mebli nie ubyło Irenko Ty widziałaś pobojowisko więc cieszę się że Ci się podoba
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 21:04, 15 wrz 2015


Dołączył: 14 sie 2014
Posty: 1654
Do góry
Luki napisał(a)
Mateusz w większości do malutkiej wielodoniczki pikowałem po jednej dwie sztuki, jak już brakło wielodoniczek to wsadziłem po kilkanaście stuk do większych doniczek. Połowa na różance to właśnie te pikowane po dwie jedną dwie sztuki, 6 jest tych większych


No chyba taki pracowity to nie będę i raczej będę pikował po kilka sztuk do większych doniczek, takich ok 5cm średnicy bo mam ich sporo.
Dzięki za info. teraz wiem, że są dwie drogi bardziej i mniej pracochłonna
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies