Jolu czapki z głów... matko ja pamiętam jak dopiero rabaty na górkach były, a teraz tak cudnie wszystko skomponowane, a ten trawnik... ja nie wieżę malowany jest jak nic Na prawdę ogromnie mi się podoba i nie wiem co jeszcze powiedzieć.
U mnie szerzenie na limkach grasują. Mam uczulenie na ukąszenia. Przy osach ledwo żyję, przy szerszeniu bym zeszła.
Rozchodników zatem mieć nie będę. Dziękuję.
Przepraszam, ale odpowiem jutro, dzisiaj poszukiwałem drzew do ogrodu... znalazłem idealne, ale ceny już nie takie jak planowałem. Teraz idę sobie chorować bo mnie rozłożyło i zdycham.
Zazdroszczę takich wielkich kompostowników, musże w końcu zrobić u Sibie porzadne skrzynie, przynajmniej dwie bo mam ten tandetny plastikowy... to dopiero jest niewygodne
Piszesz że już za późno
rany a ja myślałam że mam jeszcze z miesiąc
czyli odkładać wszystko inne i ciąć?
I rozwiązałeś moją zagadkę, skąd te trutnie latają koło rabaty gdzie mam właśnie rozchodniki.
Ja ich wręcz nienawidzę , w tym roku uchlały mnie 2 i to w tą samą stopę.
Na jednym z większych grillów mieliśmy nalot - dosłownie, zabiliśmy chyba ponad z 15 sztuk.
A jak gdzieś na tamtej rabacie mam gniazdo i kopiąc trafię na nie
Zamówiłam dzięki Tobie ptasie łapki , pokazałeś je w cienistym miejscu - a masz je też na słońcu? - bo tak planowałam je dać
-------------
zdjęcia wspaniałe!!!!!! - bo i jest co fotografować
brak słów na ten efekt który udało Ci się stworzyć
Iwonko stosowałem Topsin i oczywiście wszystkie porażone części oberwane i spalone, u mnie oprysk nie był duży bo wcześnie zauważyłem zmiany na liściach, jak już roślina mocniej zainfekowana to tylko do wycięcia się nadaje i nie ma co chemii niepotrzebnie stosować.
Beatko drzew mi potrzeb to muszę sprawdzić jak sytuacja wygląda
O porównaniu róż pamiętam, ale złośnice strasznie ociągają się z kwitnieniem, Ascot zdąży przekwitnąć zanim MW się rozbiję, ale teraz jak jest chłodniej widać dużą różnice w kolorze
Mateusz wszystko jest dobrze rozwiązane bardzo sprytnie do momentu jak zawór przestanie działać i spokojnie instalacja nie wytwarza podcisnienia w instalacji domowe, do studzienki wszystko dzieję się tradycyjnie grawitacyjnie
No to widzę nieźle. Tylko uważaj żeby to podciśnienie nie wypaliło ci nic z kibelka
Tak już na poważnie no to teraz to wszystko nowoczesne, i wgl. Tylko jak się popsuje to kłopot. U mnie z nowu są liczniki na wodę elektroniczne, żeby Pan nie musiał do każdego chodzić i sprawdzać, teraz tylko jedzie samochodem i zczytuje wszystkie dane.
Panie inżynierze, jak Pan to przeglądał, to inaczej być nie może
Mateusz u mnie to już wyższa technologia każdy na działce ma studzienkę podciśnieniową z zaworami i elektronicznym monitorwaniem jej stanu czy jakoś tam, ogólnie cała instalacje jest podciśnieniowa, a innego miejsca nie ma bo nie mogą kopać przy betonowym słupie od prądu. Ja już wszystko łącznie z projektem przestudiowałem co i jak może być, miejsce wybrałem sam bo najmniej inwazyjne
Pomijam fakt, że trzeba było przerobić instalację w domu by nie wkopywać się dalej w podwórko.
Kochani odpowiednio zbiorowo bo szkoda stronek tworzyć
Baaaardzo Wam dziękuję za miłe słowa i pochwały Faktycznie z efektu jestem zadowolona, wyszło fajnie Jak Luki zauważył przestronne pomimo że mebli nie ubyło Irenko Ty widziałaś pobojowisko więc cieszę się że Ci się podoba
No chyba taki pracowity to nie będę i raczej będę pikował po kilka sztuk do większych doniczek, takich ok 5cm średnicy bo mam ich sporo.
Dzięki za info. teraz wiem, że są dwie drogi bardziej i mniej pracochłonna