Łukasz, myślę, że w przypadku słabej gleby byłby lepszy obornik suszony. Granulowany się rozpuści i wnika w głąb i przeleci. Suszony jest połączony razem z pociętą słomą, która gnijąc da próchnice.
Jeżeli chodzi o donice to może z brzegu dasz ubiorek wiecznie zielony. Ładnie wyglądałby delikatnie spływający z obrzeża. Wiosną kwitnie na biało a zimą nie jest pusto bo to krzewinka zimozielona. W ogrodniczym można kupić jego nasiona, dobrze się wysiewa więc masz tanio dużo roślinek.
Chętnie przysposobiłabym Cię na zięcia. U mnie też jest co nieco do zagospodarowania Pozdrawiam

Zazdroszczę Twojej siostrze

ewsyg napisał(a)

Chętnie przysposobiłabym Cię na zięcia. U mnie też jest co nieco do zagospodarowania Pozdrawiam

hi hi uśmiałam się

noo, fajowo! Twoja siostra to ma szczescie
pokazuj dalej bo ogrod gotowy??

i ja się melduję podglądam

Obecna , ja jakżeby inaczej .

O jest! Czekałam na ten wątek . Ciekawie bardzo zapowiadają się plany, będę oczywiście stale zaglądać, bo przecież brałam też udział w głosowaniu na układ w donicach .

Trzymam kciuki, aby wszystko się powiodło, Twój nakład pracy był doceniony, a efekty przyniosły dużo radości Wam wszystkim!

Przepraszam, ale odpowiem jutro, dzisiaj poszukiwałem drzew do ogrodu... znalazłem idealne, ale ceny już nie takie jak planowałem. Teraz idę sobie chorować bo mnie rozłożyło i zdycham.

Luki, nie daj się chorobie, wygoń dziada! Czekam na ogród, wiem, że stworzysz perełkę będę kibicować! zdrówka życzę

Zdrówka życzę