Aniu tak zrobię z patyczkami jak piszesz Mam nawet takie ocienione miejsce w warzywniku na pewno nie zapomnę podlewać
Spójrz jak mi porosły krzaki róż juz nawet paki mam na Klasztornej
Austinki, na razie zdrowe jak rydz
Klasztorna ma już pączki ,reszta mi sie nie wkleiła Jutro pstryknę ponownie
Halo, alo Mariolko, zaglądam i ciekawi mnie co u ciebie w ogrodzie a własciwie w ogrodach ......?
Daj znak życia. Buziaki zostawiam i pozdrowienia majowe oraz moja piwonie drzewiasta na zachętę.
Agnieszka czy te lawendy maja być w tej obwódce którą widać na fotce ....zajrzyj do Finki sklepu -kupiłam u niej bosską kocimiętkę SIX HILL GIANT . jest wysoka i gęsta , i na pewno będzie się tam prezentować super ...a zamiast wierzby Hakuro przemyśl czerwonego buka pendulę szczepionego na pniu ...albo formę kolumnową ...
Bardzo, bardzo dziękuje za odwiedziny. Ja też tak mam ze starymi cmentarzami, maz już się nauczył, że planujac wyjazd musimy miec odrobinę czasu na spacer po alejkach cmentarnych. Nie przygnębiają mnie. Uczą i zachwycają: i architektonicznie, i botanicznie, kulturowo.
Tu np. Mirogoj w Zagrzebiu:
A te niebieskie dywany na Rossie to cebulica, jak mi wyłozył Marek W z Przemyśla Tam są ich miliony, a jeszcze więcej na benedyktyńskim
Tak jednego wyciepałam, bo urósł wysoki i nie kwitł, a może to faktycznie jakaś odmiana lilaka, Hania pisze, że węgierski, ale mnie się zdaje, że węgierskiego miałam w rajskim tu mam jeszcze Palibin w kącie
dzięki... korę muszę rozsypać - to tak z niedociągnięć
Marta, trawy przycięłam, bo miały zbrązowiałe końcówki, takie stłamszone. Nie wiem, czy dobrze zrobiłam, ale nie podobały mi się - ciachnęłam na pędzel. Pokazywałam je przed cięciem, o tu fotka przypominawcza
Pewnie to był błąd , teraz mi się wydaje, że aż tak źle z nimi nie było . Na zdjęciu wyglądają lepiej niż wyglądały w rzeczywistości, nie widać zaschniętych końcówek.