Marzenko.........a na początku ambrowiec był mizerniutki, na 2-3 rok dopiero zaczyna porządny pokaz, tak samo buki trikolor...te ciemne żurawki mocne bardzo
Basiu....na ten mur puszczam bluszcze, coby jesienią ciut zielono było, bo biel wali po oczach

schodki lubię, doczekałam się
Polinko....zapraszam na kawę i ciacho, może Agę tez przytargasz

Alicjo.....miło mi to słyszeć

tym bardziej, ze masz i nowocześnie u siebie i zarazem ogród dojrzały
Grażynko.....czyli obie synków sprzedajemy

...ale, nie z tego powodu zmiany, ot było w palnie i tak powoli coś z tych planów realizujemy

chociaż pewnie gościom będzie przyjemniej, o rany, to już 2 miesiące zostały!!!
Chopin nieustannie kwitnie i ciągle nowe pędy wypuszcza