Ligustrowo:

Witam. Piękny ogród. Śliczne formy Pan wyczarowywuje. Widać, że jest Pan pasjonatem, więc pozwole sobie zadać pytanko. W tym roku w maju posadziłam ligustr z sadzonek z myślą o stworzeniu z niego żywopłotu. Rośnie bez większych problemów. Kiedy powinnam go przyciąć? Mam wrażenie, że jest dość łysawy przy ziemi.Co zrobić by się ładnie zagęścił?Pozdrawiam

Witam i dziękuję. Nie wiem jakiej wysokości i wielkości były te sadzonki. Po posadzeniu najlepiej było je przyciąć - ja to robię na wysokość "ostrza" szpadla, to pozwala się mu rozrastać na każdą stronę. Oczywiście boczne gałązki też, nie tylko prowadnik. Lubi wodę - a wiec tylko podlewać. Aby był gęsty od ziemi musi być cięty jakieś trzy razy w roku i puszczany przy każdym cięciu jakieś 10 cm, aby w zimie nie przewracał się pod naporem śniegu. Nie gonić go nawozami azotowymi, bo łatwo spalić. To raczej tyle. Pozdrawiam

Dziękuję za odpowiedż.. Sadzonki miały około 25 cm. Podlewam codziennie jeśli nie pada. Nie nawoże bo mam nadzieje, że poradzi sobie sam.Własnie nie przycięłam bo nie bardzo wiedziałam jak. Czy w tym sezonie jeszcze go przyciąć i ewentualnie kiedy?Może wyrównać od góry?bo na bokach to ma dopiero zawiązki listków. Pozdrawiam

Witam - jeśli od góry różni się znacznie wysokością, to zawsze można wyrównać, ale w suchą pogodę. Jeśli jednak są to minimalne róznice to pozostaw tak jak jest. Za niedługo, kiedy nowe odrosty będą miały około 20 cm, skróć je o połowę. Nie wiem ile tego masz, bo jeśli nie dużo to można tylko uszczypywać wierzchołki palcami (paznokciami ja to robię). Proponuję ten sposób na boki kiedy wypuszczą nowe odrosty, albowiem nie będzie jeszcze wiele cięcia dla nożyc. Cały czas jednak staraj się trzymać go równo i górą i na długości, aby w przyszłości ułatwić sobie życie Napisz może na priv - może będzie możliwość abym zobaczył jak teraz wyglądał - tak w ciemno trudno jest pisać. Pozdrawiam cieplutko

Wieczorny spacerek po ogródeczku:

Liliowe co nie co:

Inny fragmencik - posiedzeń: