Dawno Cię nie było, się stęskniłam, lilie/grzybienie, rosną mi na całego..ale więcej liści mam jak kwiatów,
nie ma chętnego do wchodzenia do oczka, żeby odmłodzić karpy.
trawnik jest regularnie koszony przez syna, lipiec dostarcza nam deszczu w dobrych ilościach
...na skoszonym trawniku nie widać, ale mam ekspansywną koniczynę i kurdybanka, niestety...
nie narzekam, bo nie ma suszy
Moje mini liliowce do Twoich nie dorastają, jeszcze nie do końca zwalczyłam mszycę...jak b ędziesz dzilić,
czy wyrzucać to wiesz, że ja mam potrzebę
Śliczne lilie wodne w oczku wypatrzyłam, trawnika idealnego zazdroszczę, bo w tym roku nie mam.
Dawno mnie nie było, więc nie wiem jak tam warzywnik u Ciebie?
Gobasiu - ale u Ciebie zmiany podwórkowe i ogrodowe, naprzerzucałam stronek. Wszystko pięknieje, ale pracy ogrom z ziemią i taczkowaniem.
Floksikowo i u mnie się zrobiło przypadkowo.
Ciągle przekopuję je w inne miejsca, zostaje okruszek korzonka i wyrastają dorodne floksy.
Twój to kolorek czerwony?
Lilie kremowe b. lubię, zaczęłam też z liliami i nie jestem jeszcze w stanie rozpoznać Twojej.
Nooo paczzz a ja się zastanawiałam , jak przebiegał będzie proces projektowy a tu...buch...już po procesie jeszcze nigggdyyy nowa rabata nie wyszła ak " bezboleśnie ".. A trafffka Kondziu jeszcze jakoś wlezie ???