Lilie mam , kwitną pięknie, ale to zasługa mojej pamięci, położyłam je w woreczkach na półce w spiżarce i zapomniałam o nich. Przed remontem łazienki musiałam też wszystko wynieść ze spiżarki. W ten sposób znalazłam lilie. Są też białe, ale dopiero zaczynają kwitnąć. Lilie sadziłam na początku czerwca.
Dziękuję za miłe słowa, ja dopiero tu na Ogrodowisku uczę się komponowania roślin. raz się udaje, a raz nie, więc ciągle coś zmieniam i poprawiam. Wycięłam tą wielką różę różową, taką jak i Ty masz. Ona jest nie do ogarnięcia, ciągle łapie mączniaka. Co prawda w ziemi jeszcze siedzi, ale gałęzie poobcinane.
Iwonko to nie jeżówki tylko maruna, sieje się wszędzie, czasem pozwalam jej zakwitnąć, ale panoszy się po całym ogródku. Tu jest połączenie jeżówki z maruną tylko akurat nie ten gatunek, bo mam dwa rodzaje maruny.
Dziękuję, na Ogrodowisku można zarazić się różnymi chciejstwami. Jak już mnie takie zarażenie dopadnie to gromadzę w ilościach hurtowych. Mam nadzieję, że osiągnę zamierzony cel, bo nasadziłam pikówek ze trzydzieści.
Nie jestem do końca pewna, czy to jest Nostalgia, kupowałam na targu bez etykiet.
Cieszę się, że podoba Ci się pomysł z wizerunkiem matki z dzieckiem. Nie wiem , czy to jest Matka Boża.
Miałam i ja zaproszenie od Ewy ale bez samochodu trudno było by mi do niej trafić.
No widzisz Dorotko.To warto kupić i nawet odłozyć lile na pózniej do posadzenia a pózneiej pięknie kwitły
Jeżówki piękne masz
Róze też jakie zdrowe żadnej plamki.Moje takie zdrowe w tym roku nie są
Jeżówkami się cieszę bo ładnie wyglądały, bo część już przekwitła, a niektóre dopiero zaczynają.
Z tą zdrowotnością róż to różnie bywa. Elfie cały sezon miała liście podżółknięte, dziś już ją przycięłam bardzo mocno. W ubiegłym roku była bardzo ładna, a w tym kapryśnica jedna słabo kwitła, zrzucała liście, teraz wygląda jak ogryzek. Część róż mam naprawdę zdrowych, ale trafiają się niektórym plamki na liściach.