Pierwszy dzień stycznia, 14 stopni na plusie. Gdyby byłby to marzec bardzo bym się cieszyła, a tak to niewiadomo jak będzie.
Narazie wychodzą pojedyńcze narcyze i krokusy, ale one powinny sobie poradzić i w takim stanie mogą bardzo długo być.
Ta bergenia zawsze ma na wiosnę kwiaty i zaczyna bardzo wcześnie.
Pojedyńcze prymulki też jakoś mnie nie zaskoczyły, one gdy przyjdą mrozy też sobie poradzą, już nie raz tak było.
Bardziej jestem zaskoczona miodunką, jeden pąk kwiatowy, mam nadzieję że to tylko jakaś pomyłka, narazie jest tylko ten jeden.
Taki mamy początek Nowego roku