Odpowiedź, napisałaś później, więc spróbowałem się domyślić
A jak tak też zrobiłem, ale z bluszczem. Powoli rośnie, ale mam nadzieję, że będzie zimować
Widzę, że zacytowałaś
Przesadzę je dlatego, że nie wyglądają zbyt efektownie jak nie kwitną (jeden jeszcze nie zakwitł), jest tam w sumie cień no i mają mało kwiatów. No i chcę zakryć też tą studnię. Tylko nie wiem co dać - miskanty czy hortensje limelight. Ale chyba dam to i to - znów będzie zgapa
Ślicznie rozkwitł. To ten na uschniętym pniu? - bo pień odbija
Moje przesadzę i na miskanty lub hortensje zamienię.[/quote
Na uschniętym pniu są inne pnącza -z clematisem niebieskim.
Cenię Twoją spostrzegawczość.
Przygotowałam specjalnie dla niego podporę na tuji,podstrzygłam ją i na pniu pozwoliłam piąć się clematisowi.
Kawał mi się przypomniał.
Chwali się baba drugiej
- mój mąż nie pije ,nie pali ,nie zdradza ,nie bije mnie ...
Na co druga
- a od kiedy ma Alzheimera ?
Właśnie cały czas zerkam na forum i jesteś entą godzinę, a znaku życia żadnego. Już się nie mogę doczekać tych artykułów
Jakieś tam znaki dawałam sporadycznie... (mój ulubiony emotikon)
ale opisać i dobrac zdjęcia to mordercza praca, wybacz Sebuś, u Ciebie byłam chyba...bo mi się kołuje w głowie. PIMMSA przywiezionego piłam z miętą i cytrusami...
Dziś może ruszę swój zakątek, wsadzimy cisa kulę i Wasz zadomowy pokój. Już zaczęłam kanty kanciaste ciąć, ale nie odważyłam się zdjąć trawnika.
a wiesz, że mój też - jak nie rozumiem co nauczyciel gada to pewnie mam taką minę
A gdzie chcesz znów trawnik zdejmować - przegapiłem coś?
Jak mi się uda to chyba kupię le lobelie - natchnęło mnie w nocy na niebiesko - białą kompozycję, ale jeszcze nie wiem gdzie dam donicę, której też nie mam