mniam, ale piekne niebieskie hortensje. Ja się w szkółkach obchdzę smakiem i tylko łypię na nie, bo ceny zabójcze.Może jak juz urządzę ogród, to wtedy będę sobie sprawiać takie przyjemności
Sebek. Różowe zaczynam podlewać, ale jeszcze nie mają kwiatów, jeśli będą to chyba niewiele. Liści dużo a pączków nie za bardzo.
Myszorku ja za swoje płaciłam po 25 zł. Tylko dwie wzięłam.