Dobra, to najpierw robal z wczoraj, potem kwiatki złe wspomnienie zatrą
Chciał se uwić gniazdko u nas...dobrze, że córka zauważyła...tak to wyglądało...szybko się (chyba ona , co?) uwinęła...a potem kawałka tego gniazda się uczepiło toto...
A teraz gwiazdy moje, czyli buczki Maleńkie som te świeżynki, ale som !!!
Na to, żeby z daleka było widać, że to buczki, to trzeba trochę poczekać
Leno z cichymi wizytami to jesteśmy siebie warte )))) ... ale nie ważne, ze ciche ... nawet nie wiesz jakie to miłe dla nas, ze widać w tym jakiś plan ... jakiś sens ... a widać skoro piszesz, że lubisz sobie spojrzeć na naszą wolną acz samodzielną realizację ... Lena bardzo dziękujemy ... az się chce z ta łopatą biec dalej
no a sunia ... prawda jaka dystyngowana ...
kto by pomyslał, że tak pomiata tym co dzierży smycz
siedzę sobie i z kanapy podziwiam ten anielski kubik ... jakie to szczęście, ze z kanapy je widać ... i mogę się delektować kawusią i nimi ... i choć początkowo żałowałam, że są w ocienionym miejscu i czekam i czekam to teraz się cieszę bo wciąż są ... ... baa ... ciągle dostrzegam nowe rokujące nadzieję na kwitnienie ... latem i jesienią chyba jednak wepchnę tam wariacje jednoroczne by w październiku wrócić z aniołkami na niebieskim dywanie
Ja mam też Roseum, ale kupioną w tym roku, wsadzoną z miesiąc temu. Pomponiki na razie są zielone i jakieś małe, mają ok. 5 cm średnicy. Ile mają u Twojej Roseum?
Może po prostu krzaczek jest za młody, tym się pocieszam...?