Trzeba siąść na tarasie, a w okolice hardkorowego budyneczku ustawić facetów z grabiami do góry, którzy będą imitować drzewa i zobaczyć w jakiej odległości posadzić świerki żeby dobrze zasłoniło.
Można walnąć też wcześniej drzewo liściaste np tulipanowca na 2.5 metrowym pniu dodatkowo, wtedy z okien na piętrze nie będzie widać.
Radziłabym posadzić świerki serbskie co 1 m, gęsto i najlepiej duże, tak jak ja zrobiłam żeby zasłonić nieotynkowane mury garażu u sąsiadki. Teraz mam super sąsiadkę, ale garaż już zasłonięty.
Perz nie nadaje się do kompostowania, bo to "korzenie chwastów trwałych" - czyli towar zabroniony. pewnie się nie rozłożyły i tylko możesz działkę zaperzyć.
Cytrusy też zabronione, zgniłe (chore) warzywa też zabronione.
Pachysandra, hosty, bergenia, brunnery, nawet trzmielina.
Danusia i Sebek też...... to jest wejście do domu..... i ogólnie całe mi się kompletnie nie podoba Jest to najbrzydsze miejsce wg mnie w ogrodzie By zrobić porzadek trzeba coś usunąć, a wszystkiego mi żal...bo każda roślina jest piękna, ale razem ....... Rozrastają się irgi..... wiec niedługo i tak przykryją te cebule.....Cebul mam tak gęsto że pomiędzy nie już nic nie wcisnę .. w zeszłym roku udało mi się wykopując cebule wcisnać aksamitki..w tym juz chyba się nie uda........ Cały ten plac miał być zarośniety pasychandrą...ale pies z uporem maniaka ją wykopywał i przeniosłam ja w inne miejsce w ogrodzie (niedawno pokazywałam). Napstrzone jest tu strasznie i boję się wprowadzać cokolwiek innego
Wszystkim dziękuje za uznanie dla moich okazów
A co do mleczy, to mam taką super wąską łopatkę i wydzieram ją wszystkie takie mleczyki...... Mikołaj mi przyniósł kiedyś w prezencie
Borbetko - to trochę ciężko wytłumaczyć, aby wytłumaczyć dobrze .
Bokeh (z japońskiego bo-ke oznacza rozmycie) to opisowe okreslenie wygladu obiektow znajdujacych
sie poza plaszczyzna ostrosci - czyli po prostu wszystko to, co na zdjęciu jest nieostre. Bardzo często to pojęcie zawęża się do tych "kółeczek/plamek" w które zamieniają się wszystkie nieostre obiekty na zdjęciu. Te "kółeczka" często występują w dwóch rodzajach - albo jaśniejsze na krawędziach i ciemniejsze w środku, albo odwrotnie . Zazwyczaj mówi się, że te pierwsze dają brzydki bokeh a te drugie ładny . Natomiast często zawodowi fotograficy (ja nie jestem niestety) nie są tak jednoznaczni, czy też "czarno-biali" w ustaleniu jaki powinien być dobry bokeh a jaki nie. I naprawdę to pojęcie nie oznacza tylko i wyłącznie tych "kółeczek" tylko wygląd całej nieostrej części zdjęcia - choć o "kółeczkach i plamkach" debatuje się najczęściej.
Link do mojego ulubionego wątku - zwłaszcza od strony drugiej są piękne przykłady zdjęć: http://www.canon-board.info/showthread.php?t=20228
a dla czytających po angielsku jeszcze to (nieczytający też mogę popatrzeć na zdjęciach - tam dobrze widać o co chodzi z tym terminem). http://www.rickdenney.com/bokeh_test.htm
A u Danusi podoba mi się bokeh zwłaszcza tu:
Różowe "firanki" na klonie jesionolistnym, który zwykły ogólnie jest niefajnym drzewem.
Wygląda pustawo, ale lada chwila rozkwitną szafirki, białe narcyze i tulipany. Jest też masa niezapominajek. Może faktycznie powinnam jednak pomyśleć o zmianie...
Danusiu, dziękuję za porady i zwrócenie uwagi na naadzenia fachowym okiem.
O trzmielinie lub runiance myślałam na tę rabatę, którą dopiero tworzę
Bukszpanowe koła trzeba zagęścić, dociąć na gotowo. Rondo jest troszkę za skromnie obsadzone. zainwestuj w nie.
Tak, bukszpany w wewnętrznym kole są rzadkie, bo tylko takie udało mi się jesienią zdobyć. Muszę je zagęścić. Obsadzenie z kolei jest spore. Teraz tego nie widać, ale jest tam sporo róż - od wewnętrznej strony kilkanaście angielek Claire Austin, a w zewnętrznej obręczy 18szt. okrywowych Aspirin Rose. Rosną tam też dookoła szałwie omszone białe.
W samym centrum jest stożek cisowy.
Trzmielinę proponuję na rondzie - okrągłej rabacie, albo w kółku w środku i na samym środku powinno być drzewo, jako punkt centralny.
Natomiast między pierścieniami bukszpanu może być wtedy pachysandra, albo na odwrót - żółta trzmielina, a w niej hiacynty po zewn. a w środku pachysandra.
Posadziłabym na tej rabacie zamiast runianki żółtą trzmielinę i cięłabym ją.
Dzięki, Danusiu, a w którym miejscu proponujesz tę trzmielinę?? Żeby nie było za bardzo monotonnie, to raczej będą też inne rośliny. Mam np.sporo żółtych wrzośców kwitnących na biało, które mogłabym tutaj przenieść.
A co dać wokół daglezji w półkolu? Może bukszpan pstry? A przed bukszpanem trawki lub żurawki?