Sebku apropo nawożenia...ta Pani w ogrodniczym doradziła by do tych hortensji nie stosować nawozów typowo do hortensji tylko nawóz do róż.... musiałam mieć niezłą minę bo koniecznie chciała mnie upewnić że dobrze mi radzi..Moja mama zakupiła w tym samym ogrodniczym 3 hortensje Vanille Fraise( poleciłam jej te odmianę) i posadziła zgodnie z zaleceniem pani z ogrodniczego w ziemie ogrodową i przysypała tylko korą..a teraz mi płacze że chyba wszystko wykopie bo przeciez pewnie powinna do kwasnej posadzić..no i oczywiście też pani jej doradziła że nawozić nawozem do róż. Naprawde już nie wiem...przeczytałam artykuł który mi zalinkowałeś ale tam jest o typowych hortensjach i jest napisane o kwaśnej ziemii. A ta kobieta w centrum ogrodniczym twierdzi że te odmiany jak vanilla fraise sobie w kwasie nie poradzą... Z szczęśliwej posiadaczki hortensji stałam się zagubioną posiadaczką...co robić? jak żyć? (jak to niedawno koleżanka Bogda napisała)

Hortensja Limelight lubi glebę lekko kwaśną, ale Ph gleby kwaśne jest bardzo ważne w szczególności jak chcemy uzyskać kwiaty niebieskie i dotyczy hortensji ogrodowych (H,macrophylla).
Ja swoje mam w ziemi lekko kwaśnej i podlewam nawozami tylko do hortensji - specjalistycznymi.

Dobrze zrobiłaś, że wymieszałaś glebę. A nawóz stosuj nie wcześniej jak 2 tygodnie po posadzeniu, jak hortensja zacznie rosnąć.

Nie kwaśna tylko lekko kwaśna. Nikt nie każe bukietowych sadzić w kwaśnej.

Dziękuję Ci Danusiu za odpowiedź. Czyli nawóz do róż do błąd. Czy hortensje posadzone do ziemi ogrodowej i przysypane korą wykopać i dosypać kwaśnej czy dadzą radę ..-może z wierzchu posypać torfem?

Pozdrowienia w mokry poniedziałek.

Hortensje bukietowe możesz w tej zwykłej - nic im nie będzie - swoje też będę tak sadzić. A ogrodowe możesz do różnych - zależy jaki chcesz kolor kwiatów.

Ja juz posadziłam ale mama moja chciała swoje posadzone w ogrodowej wykopywać..powiem by sobie dała spokój pozdrawiam

Witajcie
mam takie pytanie:
Czy można puścić na pień sosny hortensję pnącą? a jeśli tak to jaką pnącą polecacie? strona pólnocno-zachodnia, choć do momentu postawienia domu będzie na to miejsce operować słońce od strony południowej.
Z góry dziękuję za odpowiedz.

ja u siebie puściłam zwykłą hortensje pnącą od strony zachodniej. trudno mi jeszcze ocenić jak daje sobie radę bo to świeży zakup. pod innymi sosnami bluszcz pospolity posadziłam - to też alternatywa choć chyba trudniej sie wspina..się okaże.

Moja pnąca posadzona pod brzoskwinią,która kończy swój żywot.Jeszcze kilka lat postoi ,a pień może troszkę dłużej.

Dziękuję za odpowiedz. Czyli jednak takie rozwiązanie jest możliwe. Właśnie wolałabym hortensję niż bluszcz. Jak nie znajdę hortensji pnącej to ostatecznie będzie bluszcz. Póki co się rozglądam