Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 10:24, 24 kwi 2014


Dołączył: 14 paź 2013
Posty: 3937
Do góry
właśnie Tusiala pytała mnie co mam za tarasem, właśnie kryje się tam bylinówka z Amanogawą



I kociaczki się załapały
Nie wiem czy ja kiedyś "ogranę" Twój ogród. To miejsce wydaje mi się, że widzę po raz pierwszy. Ale u Ciebie często mam takie wrażenie. Tak szybko się u Ciebie wszystko zmienia. Może taki efekt jest dzięki zmianie kolorów na drzewach, krzewach i kwiatach? Lubię taką tajemniczość i czekam na nowe zakątki, które są mi jeszcze nie znane
Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 10:18, 24 kwi 2014


Dołączył: 22 lis 2011
Posty: 2676
Do góry
No przepięknie masz usytuowany taras, w poniedziałek wielkanocny zapewne podziwiałaś Tatry.
Aganiu zmuszona jestem wstawić fotkę z poprzedniego roku mojej Lennei, niestety nie ma jednego kwiatka w tym, te większe pączki to jednak liście, nie wiem co spowodowało brak kwitnienia. Mogę ją przenieś do siebie jak pooglądasz.
Zakładanie trawnika z siewu - trawnik z siewu 10:18, 24 kwi 2014

Dołączył: 25 mar 2013
Posty: 43
Do góry
gemciu83 napisał(a)
radek jeżeli sam nawoziłeś trawnik to nie wiem jak zdolny jesteś skoro coś takie stworzyłeś.
Po ziarnku nawozu rzucałeś ?
Może ta trawa nie trzyma się gruntu i być moze ją uwałować by się rpzydało.
Takie nawożenie hmm nie mogę sobie wyobrazić jak to zrobiłeś.


Długa historia, ale postaram się jak najkrócej.

Trawa (BARENBRUD SPORT) posadzona 6 września 2013r., przez pierwsze 2 tyg wzrosty były w normie, później popsuła się mocno pogoda, nawet przymrozki wieczorami i nocami. Wzrosty ustały, ja cały czas podlewałem 2-3 razy dziennie.

Stan z 22 listopada (2,5 miesiąca po wysianiu)



Trawnik wtedy nie nadawał się do koszenia, pisałem w tym wątku forum, zapewniano mnie, że wszystko w normie. postanowiłem z koszeniem poczekać do wiosny). Jak widać plamy żółte były podobnie jak są teraz:



Saletrę wapniową wysiałem 3 tyg temu równomiernie, ręcznym siewnikiem, nawóz natychmiast rozpuściłem. Nie mam pojęcia od czego są plamy, gdzie był błąd. Fakt, że przed wysiewem trawy na jesieni, ziemii nie nawoziłem.

Planuję dzisiaj pousuwać chwasty i skosić. za tydzień nawóz (nie wiem czy NPK czy saletra druga dawka). Będę wdzięczny za jakiekolwiek rady.
W przyszłości? Domek zatopiony w zieleni.... 10:12, 24 kwi 2014


Dołączył: 14 paź 2013
Posty: 3937
Do góry
Aniu cieszę się, że ponownie do mnie zajrzałaś Pokrzywa będzie na 100%
I Ty również takie miłe słowa zostawiłaś............. Dziękuję bardzo

Ale Wy jesteście



W przyszłości? Domek zatopiony w zieleni.... 10:10, 24 kwi 2014


Dołączył: 14 paź 2013
Posty: 3937
Do góry
Agatko dziękuję za przemiłe słowa One sprawiają mi tyle przyjemności, gdy je czytam.
Nie dziwię się, że masz tyle roboty z czyszczeniem i sosen i kosówek. Bo ja też. I tak jak Ty piszesz, mimo miłości do nich, już więcej się nie skuszę na nie. Jałowce też bardzo lubię mimo ich krytyki. Nie dość, że szybko rosną to jeszcze u mnie tak pachną. Ale też więcej ich nie kupię bo tyle zachodu z utrzymaniem ich w ryzach.

Agnieszko miło mi, że mnie odwiedzasz Też uważam, że cena była dobra jak na taką wielkość. I jestem pełna nadziei, że wszystkie się zadomowią na dobre

Teresko kupię ten Mospilan jak piszecie, że taki dobry. Dzięki za opinię. Wszystkie są dla mnie bardzo cenne
Cisy sadziłam tak co 30 cm. Mniej więcej 3 na metr. Sięgały mi ponad pępek a niska nie jestem Sięgały bo wczoraj je troszkę ciachłam tak, jak poleciła Irenka „ciut”
Jak widziałam ich ceny w sklepach to się przeraziłam, że nigdy ich nie kupię. Bo nie dość, że malutkie, ledwie 30 centymetrowe to jeszcze kosztowały ponad 10 zł
A na fotkach po „ciutkowym” ciachnięciu





Makowo na Kociewiu 10:09, 24 kwi 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
makkasia napisał(a)
i trochę szerzej ...


Kasiu śliczna wiosna u Ciebie i taka kolorowa pozdrawiam
W przyszłości? Domek zatopiony w zieleni.... 10:06, 24 kwi 2014


Dołączył: 14 paź 2013
Posty: 3937
Do góry
Kasiu dziękuję Ci za pochwały Tak miło się je czyta. Takie wejście ma jeszcze ten plus, że nic nie trzeba tu robić. Tylko co jakiś czas schody pozamiatać
Chciałabym jeszcze ławeczkę tu dostawić, żeby Synek mógł sobie siadać i czekać na mnie, gdy się pakuję lub rozpakowuję zakupy z auta i takie tam

Iwonko bardzo Ci dziękuję za nazwę tego specyfiku Właśnie o takie coś mi chodziło, co by długo działało a przede wszystkim skutecznie. Wiesz też bym nie chciała zbyt czeto pryskać ze względu na Synka.
Po wczorajszym deszczu zobaczę czy coś tych paskudztw spadło z listeczek. A w załączeniu róża, którą uwielbiają wstrętne mszycole



W przyszłości? Domek zatopiony w zieleni.... 10:04, 24 kwi 2014


Dołączył: 14 paź 2013
Posty: 3937
Do góry
Elka i do mnie przyszedł wreszcie Najpierw było bardzo ciepło, słonecznie, bezwietrznie tak jak lubię a potem, po godz. 19 nadciągnęła chmura, którą masz na fotkach i zaczęło padać. Pobrzmiało przy tym ale na szczęście tylko troszkę bo się boję burzy a i jeszcze Synka by mi nie potrzebnie obudziła
To ta cudowna chmura, która dała mi deszcz i nic nie trzeba było podlewać







Niesamowita, prawda?

Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 10:02, 24 kwi 2014


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
Te, które wydaje mi się, że chorują już od sierpnia miały dziwne pąki, jakby przypalone, częściowo przyschnięte. Ucinałam je i tyle, ale widzę, że to coś poważniejszego, obstawiam jakiegoś grzyba.
Tu zdjęcie wrześniowe, widać, że krzaki ładne, ale pąki cierpią

Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 09:53, 24 kwi 2014


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
Wydaje mi się, że coś dolega moim różom Bernstein.
Zdrowe krzaki wyglądają teraz tak i jest ich większość



Ale w jednej części krzaki mam wrażenie chorują, są jakby porażone, uschnięte, spalone... Przymrozek, który był nie mógł uszkodzić tylko niektórych krzaków...
Wstawiam dużo zdjęć, bo nie do końca wiem co może pomóc, może ktoś coś dostrzeże.


















Kwiatowy ogródek Monteverde 09:51, 24 kwi 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Dzisiejsza kartka
Kwiatowy ogródek Monteverde 09:49, 24 kwi 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Tess napisał(a)

Ja mam niczym nieuzasadnione podejrzenia, że Ania ma dwa ogrody, tylko to przed nami ukrywa
Przecież to nie jest możliwe, by tyle roślin zmieścić w pryszczu.

Aniu, buziam

Tesiu tym razem nie trafiony nie mam 2 ogrodów jużA tu pryszcz o 8.30 rano dzisiaj
ojej dobrze, że spojrzałam idę odkryć wczorajsze"pikówki", bo je na dworze zostawiłam pod włókniną
Ogrodowe komplety mebli 09:41, 24 kwi 2014


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Do góry



Ogrodowe komplety mebli 09:40, 24 kwi 2014


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Do góry
Meble całkowicie naturalne, zrobione ze znalezionych gdzieś na spacerach wypłowiałych gałęzi.













Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 09:37, 24 kwi 2014


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
malkul napisał(a)
Agnieszka-dziś od rana siadłam do tej zagadki z ginnalem:
i tu na jednym z linków od ciebie http://www.drzewakrzewy.pl/ciekawe_artykuly/artykul/klony jest takia informacja ważna:
klon tatarski (Acer tatarcum) czy klon Ginnala (Acer tataricum ssp. ginnala). Oba wyróżniają się ciekawymi czerwonymi przed dojrzeniem owocami i wspaniale barwią się jesienią - klon tatarski na żółto a klon Ginnala na czerwono,

i obszukałąm stare fotki moje i tu jest zdjecia mojego drzewka w dniu 16.09.2014 wyidać że zaczyna się czerwienić do dołu:



Tak, zwróciłam na to uwagę też, bo Bogdzia pisała, że ma dwa klony ginnala i jeden przebarwia się na czerwono a drugi na żółto. A widzisz! Trzeba do niej z prośbą o zdjęcia liści! Przecież tam będzie jak na dłoni widać różnicę! Że ja na to nie wpadłam!
Mój nowy stary ogród 09:32, 24 kwi 2014


Dołączył: 08 sie 2013
Posty: 2966
Do góry
Ogrodoterapia czyli uspokojenie wśród tylu spraw :) 09:29, 24 kwi 2014


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
Do góry
A teraz prośba Ale najpierw historyjka - posadziłam moje trzmieliny taka ucieszona, wczoraj przycięłam je ciut, dosadziłam tam żurawki które jeszcze mi zostały z rozsadzania - nie bardzo je lubię ale tymczasowo wykorzystałam i taka bardzo happy pytam mojego młodszego nieletniego jak też mu się podoba praca mamusi. Na co dziecko niewdzięczne, okrutne, małpiszon jeden zielony mówi tak: "eeeeee no jakoś tak biednie to wygląda.... nic tu nie kwitnie, te drzewka mają takie cienkie patyki, to zielone to tylko same liście, żurawek wcale nie widać.... eeeeee... no i znowu przycinasz to w kulkę, nie mogłabyś to zostawić żeby się tak rozrastało???.... bieda....".............. Mamusia: "Wiesz co, dziecko kochane, Ty na pewno masz jakieś lekcje do zrobienia i najlepiej to idź je robić już teraz...."

No to tak mnie dziecko pocieszyło, co nie znaczy że racji nie miało ale... ja przecież wiem że na razie to bieda bo to dopiero początek jest... W tym roku - obwódką będą kwitnące jednoroczne i te żurawki jeszcze niewidoczne. W przyszłym roku - jako że go sama ukorzenię będzie obwódka z buksików - ale co dalej - co proponujecie w środek - może ciut z tyły po bokach - myślałam o mniejszych miskantach pasiastych - chyba ten Apache nie rośnie za duży... Proszę Was po propozycje bo widzicie że straciłam w oczach potomka





Mój nowy stary ogród 09:25, 24 kwi 2014


Dołączył: 08 sie 2013
Posty: 2966
Do góry
Tulipany zabierają się do roboty Sadziłam tylko 24szt białych, a jest ich całe mnóstwo. Chyba zamiast różowych też białe dostałam
OGRÓD MARZEŃ...a może tylko MARZENIE O OGRODZIE..... 09:23, 24 kwi 2014


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Do góry
Małgosiu, żałuje twojego klonika ja należę do szczęściary, której klony bujnie rosną, ale ja mając glinę i długo podmokłe po zimie podłoże, tworząc ogród usypałam skarpy, żeby korzenie klonów nie miały za mokro i wilgotność powietrza mają większą od oczek, chyba mają u mnie optymalne warunki.

Wiosenne śliczności pooglądałam, u mnie też był grad, ale ja jeszcze nie mam tulipanów, bo też bym rozpaczała, piękne masz tulipanki, szczególnie te białe, jak się nazywają te w kolorze czerwonego wina, będę szukała jesienią.............więc podglądam Twoje napisz mi na pw. nazwy tych białych i tych bordowych, bo notatki zawsze gubię

Kalinka cała w pąkach............a trzmielinka super ci wije po ogrodzeniu, moja jest oporna tylko się ściele...............jeżówki wolno ruszają, ciężko mi idzie z pieleniem, bo chwasty się rozrastają za szybko i przerastają kwiaty, łatwo coś uszkodzić lub niechcący wyrwać, jeszcze tak mam, że nie rozróżniam wszystkich startujących bylin

Małgosiu co to za trawka ta zielona przed tawułkami, spodobała mi się bardzo



Pozdrawiam Małgosiu i życzę tylko słoneczka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies