Noo to może ze dwie zdrowaśki .. Dla spokojności ....
Z tymi opuchlakami to niezła plaga jest .... Ja się teraz rozglądam za opaskami lepowymi .. Gorzej jak jaszczura mi się przylepi zamiast opuchlaków .... Zresztą moje jaszczury , to juz sie tak zadomowiły ,źe nawet jak podchodzę bliziutko , to tylko na mnie łypią okiem ,tak jakby chciały zapytać : a ty tu czego ??.. Czemu przeszkadzasz w wygrzewaniu się ??.. Nawet się nie ruszą .. Uciekańie ???... Noo coś ty ...
Hej, dziewczyno! Żyjesz, nie chorujesz? Jaka u Ciebie pogoda? Ciągle zimno, co?
A może mimo zimna, harujesz na swoim nowym poletku?
U nas nad morzem, niestety, ale zimnica ze sztormowym wiatrem nie daje szans na ogród,wychodzę tylko z psem na spacer, i z powrotem na kanapę. ozdrawiam i zdrowia życzę.
Kwiatuch piękny, jak u mojej mamy w ogrodzie.
Jak tam oglądam Twój ogród Aniu, to myślę, że chyba znaleźć w nim można co tylko się zapragnie. Co wejdę, to nowe roślinki nam fundujesz.