Zielono mi - czyli zielone płuca czarnego Śląska
19:45, 04 maj 2014
Weekend majowy upłynął nam niestety zbyt szybko, trochę się działo. Nie ominęły nas problemy, zachorował nasz pies.Ale mamy nadzieję, że szybko wróci do zdrowia.
Za to na pogodę poza sobotą nie można było narzekać. Coś tam więc w tzw. międzyczasie robiłam ogrodowo.
Wczoraj byli nasi przyjaciele, zrobiliśmy kociołek z pieczonkami i graliśmy w karty. Wiem, że mnie podczytują , więc pozdrawiam serdecznie
Dawno Wam nie pokazywałam pewnego miejsca, a sporo się tu ostatnio działo
Ciekawe czy się zorientujecie?
Już wiecie? Powstaje moja ulubiona pinowa aranżacja
Brakuje mi jeszcze kilkunastu kulek dużych i małych i 3 dużych doorenbos na 2 rząd i będzie miodzio
Za to na pogodę poza sobotą nie można było narzekać. Coś tam więc w tzw. międzyczasie robiłam ogrodowo.
Wczoraj byli nasi przyjaciele, zrobiliśmy kociołek z pieczonkami i graliśmy w karty. Wiem, że mnie podczytują , więc pozdrawiam serdecznie
Dawno Wam nie pokazywałam pewnego miejsca, a sporo się tu ostatnio działo
Już wiecie? Powstaje moja ulubiona pinowa aranżacja