Dołączył: 23 kwi 2014
Posty: 1
Zaniepokoiłam się ostatnio co mogło się stać z jajkami kosów w gnieździe na świerku. Świerk jest obok drewutni i gdy szłam po drzewo zobaczyłam przez gałązki samiczkę na gnieździe dość nisko od ziemi. Wypłoszyła się i uciekła. Z daleka zajrzałam zobaczyłam jajeczka, nie wiem ile ale więcej niż dwa. Zaraz odeszłam a na drugi dzień już tych jajek ani śladu. Co się mogło stać? Chyba nie przeniosły do innego gniazda? Smutno mi.