A tu, jakby ktoś nie wiedział... szafirki

Próbowałam je ratować, bo mąż brutalnie się z nimi obszedł podkopując jałowiec...
ale chyba reanimacja nie pomogła
A tu piękna ściana po zerwanym winobluszczu...
za cholerę nie mogę tego zdrapać..
mój patent na prowadzenie winobluszczu

W sumie nie wiem, czy dobrze, że tu go przesadziłam, ale zależy mi, żeby szybko zasłonić pergolę.
A może jednaj posadzić ty pospolity bluszcz/??? tylko długo rośnie...
albo pomieszać z tym, co rośnie???
Przechowalnik się zagęszcza...
Nie patrzeć na kanciki