Joku napisał(a)

Do mnie też już zima zawitała.

Dzisiaj w Gdańsku przez cały dzień padał śnieg. Całe szczęście, że drobny. Ogród wygląda wprost bajkowo

Koniec

Dzięki Dziewczyny❤️Cały czas pada. Kule ptakom powiesiłam …
Trochę nocki - może to pierwszy i ostatni śnieg w tym roku..

Basieksp napisał(a)

I ktoś kto z takiej pogody bardzo się cieszy

Futerko w pudrowej posypce

Dziewczyny, super się było z Wami zobaczyć
Żałuję, że niektórym pkp pokrzyżowało plany (no chyba, że Sylwia dotarła już po moim wyjściu).
Łucjo, mam nadzieję, że z Tobą również uda się następnym razem.

Planowałam naciąć (po powrocie do domu) gałązek tui na nowy wianek, ale zaskoczył mnie pierwszy śnieg

Pierwszy śnieg uwieczniony.

Wracając do domu zauważyłam trzy wielkie potwory…biegnące do mnie


Z tyłu mamy bramę, zamykaną na kłódkę. Wychodząc zawiązałam sznurkiem, bo kłódka jest od środka i nie sięgam, jak stoję na zewnątrz.
Okazało się, że jak już odeszłam kawałek, to któryś szkodnik (albo działały w grupie) pchnął tak mocno bramę, że sznurek pękł.
Na zewnątrz wyszli: Zeus, Brutus (ten, jak tylko mnie zobaczył, to uciekł w stronę bramy, bo doskonale wie, że nie można wychodzić, dlatego nie ma go na zdjęciach) i Venus. Elza została i czekała przy otwartej bramie .

Teraz lasek nie jest gęsty


Jest nawet małe oczko




Te kamienie (na zdjęciu są akurat małe, bo są i większe ) sąsiad nam przerzuca ze swojego pola…

Musiałam iść dzisiaj po drewno do kominka (niestety eMa nie ma, inaczej to jest jego obowiązek ), więc, jak już się ciepło ubrałam, to postanowiłam iść sobie na spacer do naszego lasku.

Widok z tylnej bramy



Widok z lasku (jego skraju) w stronę domu

Pobielone lekutko

Wczoraj to może i cukier puder ale dziś to już grubo polukrowane



Oj, sadzenia w śniegu nie zazdroszczę. Na szczęście w czwartek dalie wykopałam.